Tyle spraw już mam za sobą. Coraz bliżej jesień płowa. Już tak wiele przeszło obok. Już jest co żałować. Małym rzeczom zostajemy. W pamiętaniu wierni. Zamiast serca noszę chyba. Odpustowy piernik, bo najbardziej mi żal: Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków.
Od lat krążą plotki na temat owocu miłości Maryli Rodowicz i Daniela Olbrychskiego. Rodowicz ponoć oddała chore dziecko do domu dziecka. Gorący romans pary był faktem. Maryla Rodowicz i Daniel Olbrychski spotykali się przez 3 lata jeszcze w latach 70. Owocem ich romansu miało być chore dziecko, które według plotek urodziło się z wodogłowiem. Maryla Rodowicz chce nareszcie skończyć z plotkami o tym, że rzekomo oddała chore dziecko do domu dziecka. Maryla Rodowicz oddała chore dziecko do domu dziecka? Maryla Rodowicz to niekwestionowana królowa polskiej sceny muzycznej. 76-letnia Rodowicz wciąż aktywnie uczestniczy w życiu publicznym. Wciąż występuje na scenie i udziela wywiadów. Od lat 70 kształtuje scenę muzyczną w Polsce. Ostatnio zapowiedziała musical opowiadający jej historię. Gwiazdy takiego formatu od lat nie opuszczają krążące plotki stworzone przez ludzi zaglądających do jej prywatnego życia. Dodatkowo artystka martwi się o swoją przyszłość finansową. Maryla Rodowicz oddała rzekomo chore dziecko do domu dziecka, artystka chce skończyć z plotkami Maryla Rodowicz w rozmowie z „Machiną” zapytana czego się boi, odpowiedziała na plotki, według których oddała chore dziecko do domu dziecka. „Boję się pająków, ale myszy już na przykład nie. I okrutnych plotek. Takich jak ta, która ostatnio do mnie dotarła. Rzekomo w latach 70. miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim i oddałam je do domu dziecka. Dowiedziałam się również na jednej ze stron, że są świadkowie. Czy pani da wiarę? Jedna osoba napisała, że siostra jej matki pracuje w tym domu dziecka i widziała, że ja tam przyjeżdżałam, ale bardzo rzadko. A to dziecko ma wodogłowie i ta „siostra jej matki” widziała, jak ono ciągle w oknie stoi. No ludzie”– skomentowała plotkę o oddaniu chorego dziecka do domu dziecka Maryla Rodowicz Maryla Rodowicz przyznała także w rozmowie z „Machiną”, że od lat walczy z okrutnymi plotkami. Przytoczyła kilka innych sytuacji, w których była posądzona o coś czego nigdy nie zrobiła. Jednak informacja, że oddała chore dziecko do domu dziecka, którego dodatkowo ojcem miał być Daniel Olbrychski zabolała Marylę Rodowicz najbardziej.

Maryla Rodowicz Paroles de « Są dwa światy »: Jest sobota, za oknem świt / I Warszawa kaszle miarowo / Wczoraj przysze Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски العربية فارسی 日本語

Nie żyje znany aktor telewizyjny, filmowy i teatralny. Zygmunt Józefczak odszedł w wieku 75 lat. Informację o jego śmierci opublikował w mediach społecznościowych zespół Starego Teatru w Krakowie. Zygmunt Józefczak nie żyje. Przykrą wiadomość potwierdziła rzeczniczka Narodowego Starego Teatru w Krakowie. Aktor od ponad 50 lat współpracował z tą instytucją. Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Zygmunta Józefczaka - wybitnego aktora teatralnego, telewizyjnego i filmowego (...). Współpracował z najwybitniejszymi twórcami polskiego teatru Konradem Swinarskim, Andrzejem Wajdą, Jerzym Jarockim, Krzysztofem Zanussim, Tadeuszem Bradeckim, Mikołajem Grabowskim, Krystianem Lupą - napisali na Facebooku przedstawiciele Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej. Józefczak przygodę z aktorstwem rozpoczął w 1969 roku, występując na deskach Teatru Ludowego. Dwa lata później związał się ze Starym Teatrem, gdzie grał jeszcze do niedawna. Widzowie kojarzą go z filmów takich jak "Karol - człowiek, który został papieżem" czy "Prawdziwe zbrodnie". Zygmunt Józefczak miał wypadekBliscy Zygmunta Józefczaka w maju tego roku założyli internetową zbiórkę na leczenie aktora. Jak wyjaśnili, miesiąc wcześniej 75-latek miał bardzo poważny wypadek. W wyniku tego nieszczęśliwego zdarzenia doszło do wieloogniskowego urazu czaszkowo-mózgowego i tata został przewieziony do najbliższego oddziału neurochirurgicznego w Krakowie. Trepanacja czaszki w celu odbarczania krwiaków uratowała jego życie! - relacjonowali na stronie Pieniądze ze zbiórki miały zostać przeznaczone na rehabilitację artysty. Zygmunt Józefczak przez cały czas przebywał na oddziale intensywnej terapii.
Reklama. Maryla Rodowicz to bez wątpienia jedna z największych gwiazd polskiej estrady, która przez lata obecności na scenie wylansowała dziesiątki przebojów. Niestety piosenkarka twierdzi, że nie dane jest jej odcinać kuponów od dawnych sukcesów, dlatego tak boleśnie finansowo odczuwa brak koncertów.
Dlaczego wielka Maryla Rodowicz gra na niemal każdym koncercie organizowanym przez TVP? Gdy nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o... Tak, wszystko sprowadza się do pieniędzy. Pamiętacie, jak kardynał Stanisław Dziwisz odpowiadał na zarzuty o ukrywanie pedofilii w Kościele? Jedyne, co był z siebie w stanie wyrzucić, to krótkie "nie wiem, nie znam, nie słyszałem". Z Marylą Rodowicz jest bardzo podobnie. Jednak nie w kwestii nadużyć seksualnych księży, a pracy dla Telewizji powszechnie wiadomo, ta w ostatnich latach jest tubą propagandową polskiego rządu. Często, nawet w programach niezwiązanych z polityką, przemycane są kwestie społeczne, w tym homofobia, oraz promowane konkretne postawy i sympatie polityczne. Wystarczy spojrzeć na władze TVP - prezesem od lat pozostaje były członek PiS i wierny przyjaciel partii Jacek Kurski. Maryla Rodowicz tłumaczy się z pracy dla TVPTVP stało się nie tylko propagandówką partii rządzącej, ale też nośnikiem ogromu treści kościelnych oraz... przaśności. Wśród programów rozrywkowych prym wiodą produkcje mało ambitne, a na koncertach organizowanych przez publicznego nadawcę króluje disco-polo. Powody tego ostatniego są dwa. Pierwszy taki, że większość polskich artystów nie chce grać dla propagandowej telewizji i być z nią kojarzonych. Drugi powód, to osobiste preferencje muzyczne Jacka Kurskiego i jego miłość do takich "gwiazd" jak Zenek Martyniuk czy zespół Boys, na scenie TVP praktycznie zawsze pojawia się Maryla Rodowicz. Artystce ciężko nie oddać sprawiedliwości - jest wielką piosenkarką ze wspaniałym dorobkiem artystycznym, jej muzykę kochają pokolenia. Skoro tak, zdawałoby się, że na pracę nie może narzekać i powinna przebierać w ofertach. A jednak - w innych telewizjach się raczej nie pojawia. W TVP jest nagminnie. Czemu?Piosenkarka twierdzi, że to dla niej jedyny ratunek przed bezrobociem i biedą! Zapewnia, że nie chodzi wyłącznie o wysokie gaże. Po prostu nikt inny nie oferuje jej pracy! Jak zacznę bojkotować TVP, to co mi zostanie? Radia mnie już przecież nie grają - mówi Maryla Rodowicz w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".Artystka chce dalej grać i występować, ale - jak twierdzi - tylko TVP zaprasza ją do występów. Gdyby ich ofert nie przyjmowała, zostałaby na lodzie. Bez pracy i środków do życia. Rodowicz odcina się od politykiCo zaś z towarzystwem zespołów disco-polo, których piosenki niemal zawsze są przaśne, często w wulgarny sposób traktują o seksie? Rodowicz nie widzi lub nie chce widzieć w tym nic złego. I twierdzi, że nie ma wpływu na towarzystwo, w jakim każą jej grać organizatorzy koncertów. Na to nie mam wpływu. To, co ma zrobić Rodowicz? Mam im powiedzieć: "Musicie odejść od tego disco polo"? [...] Ja nawet nie znam szefostwa TVP - oburza się Maryla Rodowicz ostro odżegnuje się od polityki. Zapewnia, że nie obchodzi jej co głosi TVP Info, w sprawy polityczne się nie miesza i się nimi nie interesuje, nie zamierza angażować się politycznie, a kanału informacyjnego TVP nie ogląda. - Nawet nie wiem, jak znaleźć to TVP Info - zapewnia. Ja robię swoje, śpiewam dla wszystkich i nie mieszam się do polityki - mówi Maryla Rodowicz. Przyjmujecie jej tłumaczenia? Maryla Rodowicz zagrała w TVP u boku Zenka Martyniuka Fot: ŁUKASZ GAGULSKI/East News Córka gwiazdy zostawia sprawę prawnikom. "Wiedzą, co robią". Data utworzenia: 17 października 2022, 15:06. Maryla Rodowicz (76 l.) musi przełknąć gorzką pigułkę. Daremnie próbowała walczyć w sądzie o duże pieniądze. Myślała, że wygra sprawę o dochody z połowy firm jej byłego męża, ale batalia skończyła się klęską. Jest sobota, za oknem świt i Warszawa kaszle miarowoWczoraj przyszedł od ciebie list, miłe słowoJesień u nas koronę ma tego roku jakby cierniowąA ty piszesz, że u was szał i punk-rockowoSą dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcej spokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz pewnie duże pieniądze, ja nadzieję, ja nadziejęJest sobota, za oknem świt i Warszawa kaszle miarowoWczoraj przyszedł od ciebie list, czułe słowoTamten wieczór, gdy ja i ty,Tak, to była wspaniała chwila,Ale dzisiaj obeschły łzy, więc pozdrawiam cię - MarylaSą dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcej spokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz pewnie duże pieniądze, ja nadziejęSą dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcej spokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz wokół morza gorące, ja nadzieję
Tak kochałam” Maryla Rodowicz (76). Dokument pokaże telewizyjna Jedynka w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia (25 grudnia). I zgodnie z zapowiedziami twórców będzie to „podróż nie tylko muzyczna, ale też uczuciowa”. Bo nie da się opowiedzieć historii królowej polskiej sceny bez szczegółów jej burzliwego
Maryla Rodowicz oddała swoje dziecko? Ojcem porzuconego dziecka miał być Daniel Olbrychski. Ponoć znalazł się nawet świadek, który twierdził, że widział, jak Rodowicz odwiedza potomka… Co na to gwiazda polskiej estrady? Maryla Rodowicz oddała swoje dziecko? Maryla Rodowicz ma 76 lat, a jej życie prywatne nadal wzbudza ogromne emocje. Od lat powtarzane są plotki na temat życia uczuciowego i rodzinnego piosenkarki. Pojawiło się ich jeszcze więcej po emisji dokumentu TVP „Maryla. Tak kochała”, w którym piosenkarka opowiedziała o swoim romansie z aktorem Danielem Olbrychskim. Maryla Rodowicz była „tą trzecią”, ale aktor zdecydował się porzucić dla niej żonę. Płomienny romans wziętego aktora i uwielbianej piosenkarki do dziś rozgrzewa opinię publiczną. Wokół pary narosło wiele plotek, a jedna z nich głosi, że Maryla Rodowicz i Daniel Olbrychski doczekali się potomka. Dziecko miało się urodzić niepełnosprawne, a piosenkarka rzekomo zdecydowała się je oddać do domu dziecka. Pojawili się nawet „świadkowie”, którzy mieli widzieć, jak aktorka oddaje dziecko, a potem je odwiedza (chociaż rzadko). Mówią, że w każdej plotce tkwi ziarno prawdy. Ale czy i w tym przypadku tak jest? Piosenkarka dementuje Maryla Rodowicz nieustannie musi się mierzyć z krzywdzącymi doniesieniami na temat jej życia prywatnego i zawodowego. Niektóre plotki puszcza mimo uszu, ale inne dotykają ją na tyle mocno, że nie pozostawia ich bez komentarza. W rozmowie z magazynem „Machina” piosenkarka postanowiła odnieść się do rewelacji o jej „porzuconym dziecku”. [Boję się] Pająków, ale myszy już na przykład nie. I okrutnych plotek. Takich jak ta, która ostatnio do mnie dotarła. Rzekomo w latach 70. miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim i oddałam je do domu dziecka. – zaczęła piosenkarka. Dowiedziałam się również na stronie że są świadkowie. Czy pani da wiarę? Jedna osoba napisała, że siostra jej matki pracuje w tym domu dziecka i widziała, że ja tam przyjeżdżałam, ale bardzo rzadko. A to dziecko ma wodogłowie i ta 'siostra jej matki' widziała, jak ono ciągle w oknie stoi. No ludzie – śmiała się Rodowicz. Piosenkarka opowiedziała też o plotce, w którą kiedyś uwierzyła jej mama. Zadzwoniła do córki z pretensjami po tym, jak przeczytała, że Maryla Rodowicz gubi pieniądze. W tamtej sytuacji też mieli się wypowiadać „naoczni świadkowie”. Kiedyś dzwoni do mnie mama i prosi, żebym nie nosiła pieniędzy w siatce na warzywa! Dowiedziała się, że ktoś mnie widział na ulicy z ażurową siatką, z której wypadały pieniądze. Byli naoczni świadkowie – wspomina gwiazda polskiej estrady. Maryla Rodowicz przyznaje, że plotki na jej temat bywają zabawne. Przypomnijmy, artystka ma troje dzieci: z Krzysztofem Jasińskim córkę Katarzynę i syna Janka, a z Andrzejem Dużyńskim – syna Jędrka. Fotografie: Facebook (miniatura wpisu),
Trudne wyznania. Artystka znana jako Maryla na świat przyszła 8 grudnia 1945 roku w Zielonej Górze jako Maria Antonina Rodowicz. W 2013 roku wydała autobiografię zatytułowaną "Wariatka
Poza Janem i Katarzyną ze związku z Krzysztofem Jasińskim Maryla Rodowicz jest też mamą najmłodszego z dzieci – Jędrzeja. 35-latek jest owocem miłości piosenkarki i Andrzeja Dużyńskiego, z którym rozwiodła się w lipcu ubiegłego roku. W trudnych chwilach najmłodszy z rodzeństwa zawsze był i zawsze jest przy mamie. Kim jest z zawodu i prywatnie? Tatuaże, studia, ulubione seriale na Netfliksie... Tego nie wiecie o Maryli Rodowicz! Kim jest Jędrzej Dużyński – hobby, praca, studia w Ameryce Z trójki rodzeństwa to właśnie Jędrkowi Dużyńskiemu zawsze było najbliżej do artystycznych zainteresowań sławnej mamy. Jako nastolatek kochał grać na perkusji i myślał o zostaniu reżyserem. Szybko jednak zajął się fotografią i doczekał się nawet wystawy swoich prac. Ale i to nie stało się jego zawodem na lata... Siedem lat temu otworzył sklep, w którym można było kupić pamiątki związane z Marylą Rodowicz. Biznes jednak zamknięto. Dziś interesuje go przede wszystkim handel nieruchomościami i na tym zarabia. Jeśli chodzi o edukację Jędrzeja Dużyńskiego, to była to sprawa dość zawiła. Maryla Rodowicz chciała bowiem, by syn został absolwentem UW. Ten jednak mimo jej woli zapragnął zobaczyć wielki świat i wybrał naukę w Ameryce. „Mama była przeciwko. Wolała, bym zamieszkał w Warszawie i skończył Uniwersytet Warszawski. Jako najmłodsze dziecko byłem faworyzowany, trochę bardziej rozpuszczony. Potrzebowałem takiego odcięcia się od domu, opowiadał kilka lat temu w Dzień Dobry TVN syn piosenkarki, który ostatecznie czuł się w Nowym Jorku bardzo samotny. Przeprowadził się więc do Wielkiej Brytanii i tam ukończył uniwersytet w Utrechcie. Czytaj także: Katarzyna Skrzynecka dodała nagranie z córką, które nie spodobało się jej niektórym fanom Fot. Marek KAREWICZ/East News Maryla Rodowicz, syn Jędrzej Dużyński, 1994 rok Fot. Piotr Porębski/Metaluna Zobacz także: Maryla Rodowicz w ostatniej chwili odwołała występ. Artystka ma kłopoty ze zdrowiem Po zakończonych studiach Jędrkowi zdarzało się towarzyszyć mamie w imprezach show-biznesowych. Wiele osób zastanawiało się nawet, czy syn Maryli Rodowicz sam nie zapragnie zostać gwiazdą. Ostatecznie jednak 35-latek usunął się w cień. W tym przypadku mama mężczyzny też była delikatnie zawiedziona, bo lubiła jego towarzystwo na ściankach. „Zawsze gdy dostaję zaproszenie, trwają trudne negocjacje z Jędrkiem. On nie lubi naszych wspólnych wyjść i uważa, że to niezręczne bawić się na mieście z mamusią”, wyjawiła prawdę wokalistka 6 lat temu w Fakcie. Fot. Michal WARGIN/East News Jędrzej Dużyński ma za sobą poważny wypadek Rok później znów było głośno o Jędrzeju Dużyńskim. Wszystko przez wypadek na autostradzie prowadzącej do Berlina. Samochód, w którym poza synem artystki był Sławek Uniatowski, wymagał naprawy. Na szczęście nikomu nic się nie stało”. Syn jest dobrym kierowcą, to był przypadek, że coś spadło z ciężarówki i wybiło przednią szybę. Pełno szkła. To było przerażające", wspominała później Maryla Rodowicz w Plejadzie. Dodała też, że panom udało się wrócić do Warszawy, wziąć inny samochód i wrócić do Niemiec powitać podczas zabawy sylwestrowej rok 2016. O życiu prywatnym najmłodszego z dzieci diwy niewiele wiadomo. Sama piosenkarka rzadko wypowiada się na ten temat. Kilka razy wspomniała jednak, że chciałaby zostać babcią a zapewne nigdy się to nie stanie. „Ubolewam, że żadne z moich dzieci nie chce mieć dzieci. Namawiam córkę, ale jest ciężko. Z kolei jeden z synów pyta, po co jeszcze jedno dziecko, jeszcze jeden człowiek na tej planecie, skoro jest przeludnienie i kiepska sytuacja klimatyczna? Takie tłumaczenie. Ale mam jeszcze nadzieję, że przypadkiem się coś urodzi”, powiedziała dla bloga BabybyAnn Maryla Rodowicz. Życzymy Jędrkowi i jego mamie, by każde mogło spełniać swoje marzenia z pełną akceptacją bliskich. Czytaj także: Filip Chajzer o śmierci synka: „Nie zapominasz ani na sekundę. Ta tragedia wraca ze zdwojoną siłą” Fot. LUKASZ OSTALSKI/REPORTER Maryla Rodowicz, syn Jędrzej Dużyński, Gdańsk, Festiwal Gwiazd, rok Fot. Piotr Porębski/Metaluna Wywiad Jędrzeja Dużyńskiego z mamą - fragmenty W 2012 roku mieliśmy przyjemność gościć na łamach VIVY! Marylę Rodowicz i jej syna. To właśnie Jędrek przeprowadził z gwiazdą rozmowę, której wybrane części publikujemy poniżej. A może chciałaś dla mnie innego życia, bardziej normalnego? Dla mnie mógłbyś pracować w show-biznesie, często jesteś moim doradcą w sprawach marketingu, repertuaru. Lubię z tobą konsultować pomysły. Masz wiedzę, intuicję, słuchasz dobrej muzyki. Studiujesz w Londynie nowe media. Mnie się to podoba. Tam jest i film, i dziennikarstwo, i fotografia. Chciałbyś być lekarzem czy prawnikiem? I rano wstawać z teczką do pracy? – Ranne wstawanie to nie dla mnie. Ale nigdy nie obcinałem włosów na irokeza jak Jasiek (starszy brat – przyp. red.) i nie farbowałem na czerwono jak Kasia (siostra). Nie uciekałem jak ona z domu. Czy to Cię nie irytowało? Że się nie buntowałem? Byłeś zawsze grzecznym chłopcem. Jeździłeś z nami na wakacje. W tym roku też cię namawiamy, starsze dzieci, niestety, odmówiły wyjazdu na egzotyczne plaże. Bez nich czujemy się osamotnieni. – Opieram się, bo uważam, że kiedyś trzeba w końcu odciąć pępowinę. No dobrze, ale dwa tygodnie możesz nam poświęcić. A potem się możesz włóczyć po tych swoich Włoszech z Kasią. […] Ja byłem rozpieszczany, zresztą do dzisiaj jestem. Może to dowód, że z rozbisurmanionego bachora można wyjść na ludzi? Nie byłeś rozpuszczonym bachorem. Owszem, byłeś otoczony miłością, ale nie byłeś jakiś wierzgający. Problemy się zaczęły w pierwszej klasie podstawówki, pamiętasz? Musiałam stać na korytarzu, a ty wybiegałeś co 10 minut sprawdzić, czy tam jestem. Podpierałam ścianę, nogi mi wchodziły w tyłek, ale dzielnie stałam. – Myślisz, że to jest rodzinne? Kasia woli być z końmi, w stajni, Jasiek plumka na gitarze, zawsze był samotnikiem. Jasiek prowadzi już życie towarzyskie. Kiedy do niego nie zadzwonię, to jest na Kazimierzu w Krakowie z kolegami. Parę dni temu zadzwoniłam i pytam: „Co robisz na Kazimierzu?”. On mówi: „Świętuję”. „A co świętujesz?”. „Trzeci Dzień Matki”. A Kasia ma z kolei pasję, te swoje konie, i jednak ma kontakt z ludźmi, udziela lekcji ujeżdżenia naturalnego. – Ze mną też nie będzie tak źle, w końcu studiuję media i komunikację. […] – To Ty byłaś kochliwa. Ja zawsze się czułem trochę outsiderem. Patrzyłem, jak koledzy cierpią przez dziewczyny, i cieszyłem się, że mnie to nie dotyczy. Pamiętam, że wolałeś od rana do wieczora oglądać filmy i grać w gry. Ale czemu się dotąd nie zakochałeś? Mój syn? Niewiarygodne!!! – Mamo, ja żyję trochę w innym świecie. Nie wiem, czy dałbym się ujarzmić miłości. Uwielbiam jeść sam, włóczyć się sam po mieście, chodzić do kina w pojedynkę. Poza tym boję się zakochać tu, w Londynie, bo za trzy miesiące już mnie tu nie będzie. Uważasz, że ten mój wyjazd za granicę po skończeniu liceum to był dobry pomysł? Myślę, że nie byłeś gotowy na takie oddalenie. W dodatku po roku nauki pojechałeś do Stanów. I miałeś depresję, byłeś samotny. – Miałem nawet myśli samobójcze, bo bałem się, czy kiedykolwiek wrócę do Polski. Budynek bujał się od wiatru, a ja byłem tam kompletnie obcy. Na 50. piętrze nawet telefon nie działał. Całymi dniami odurzałem się, by uciec od rzeczywistości. I wtedy rezerwową siłą woli postanowiłem przenieść się do Londynu na uniwersytet. Powiedzieliście, że to cofanie się. Ale Londyn o wiele lepiej mi służy. Ale z drugiej strony studia w Stanach dużo ci dały. Teraz taki jesteś światowiec. A jesienią zaczynasz studia podyplomowe w Holandii. Londyn, Chicago, teraz będzie Utrecht. Znasz perfekt angielski i mieszkasz w tak pięknym mieście, jak Londyn. Tylko żałuję, że jak będę jeździła na zakupy do Londynu, to cię nie będzie. Kto się będzie tam ze mną włóczył? – Utrecht jest przecież dwie godziny pociągiem od Londynu. Na to liczę, synku. Zobacz też: Nie zawsze łączyła je bliska więź. Jak dziś wyglądają relacje Maryli Rodowicz i jej córki? vlKTX.
  • xi74uf9o0t.pages.dev/105
  • xi74uf9o0t.pages.dev/137
  • xi74uf9o0t.pages.dev/377
  • xi74uf9o0t.pages.dev/227
  • xi74uf9o0t.pages.dev/233
  • xi74uf9o0t.pages.dev/375
  • xi74uf9o0t.pages.dev/40
  • xi74uf9o0t.pages.dev/169
  • xi74uf9o0t.pages.dev/108
  • maryla rodowicz ty masz pieniądze ja mam dzieci