Dowiesz się, jak postępować i na co zwracać uwagę w kontakcie z osobą, której zachowanie odbierasz jako toksyczne, jak również wówczas, kiedy ― już po takiej interakcji ― chcesz się pozbyć negatywnej energii. Książka ma nie tylko wyposażać w wiedzę i umiejętności rozpoznawania oraz radzenia sobie w toksycznych interakcjach. Mieszkanie (zwane inaczej moim polem bitwy) dalej jest w powijakach, jednak remont zaczyna wchodzić w najprzyjemniejszą fazę, czyli malowanie, urządzanie i wszystkie inne anie. Jedną z podstaw aranżacji jest bez wątpienia dobór kolorów we wnętrzu. To taka baza, która determinuje w dużej mierze klimat, a często również styl pomieszczenia. Być może dla niektórych sprawa jest prosta. Jednak dla podobnych mi zapaleńców, którzy mają za sobą kwadryliony obejrzanych zdjęć z inspiracjami i milion pomysłów na minutę, w tym momencie zaczynają się schody. Co prawda są to wdzięczne schody (wdzięczne schody brzmią jak wytwór odmiennych stanów świadomości, chociaż akurat w takim stanie jeszcze urządzać nie próbowałam), ale jednak na coś zdecydować się trzeba. Przydałoby się wziąć pod uwagę również zdanie innych mieszkańców, aby wszystkim żyło się dobrze. Na szczęście w tym przypadku mam do czynienia z wyjątkowo otwartym na eksperymenty mieszkańcem 🙂 Dobór kolorów we wnętrzu – teoria Na początek warto zapoznać się z wiedzą teoretyczną, żeby mieszkaniu nie zrobić krzywdy. Ok, jestem zwolenniczką odrobiny szaleństwa, ale trzymanie się pewnych zasad sprawi, że mimo odważnych pomysłów pomieszczenie będzie wyglądać spójnie – unikniemy chaosu i wrażenia nieporządku (mimo najbardziej szalonych pomysłów!). Podstawowe zasady Jasne kolory powiększają wnętrze, a ciemne pomniejszają. Z reguły lubimy przestrzeń, więc najczęściej (słusznie) wybieramy jasną kolorystykę, która optycznie powiększa pomieszczenie. Na ciemne barwy szybciej zdecydują się szczęściarze posiadający większe ilości metrów kwadratowych. Pamiętaj o tym, że stosowanie jasnych i ciemnych kolorów w tym samym wnętrzu wpłynie optycznie na jego proporcje. Jeśli jesteś podobnie nawiedzony jak autorka tego bloga i mimo małego mieszkania chcesz uzewnętrznić swoją ciemną duszę (a to mi suchar wyszedł…), dobrym rozwiązaniem będzie użycie ciemnych kolorów na jednej ścianie lub tylko w dodatkach czy meblach. Urządzając mały pokój z butelkowozieloną ścianą (aka wyrzyg puszczy) i ciemnymi meblami zdecydowałam się ustawić największe z nich, czyli szafę i regał na książki, właśnie na tej ścianie. Dzięki temu zabiegowi meble nie zasłaniają powierzchni jasnych ścian i nie zmniejszają optycznie pokoju. Ciepłe kolory przybliżają, a zimne oddalają. Analogicznie jak w poprzednim punkcie, daje to możliwość manipulowania perspektywą i proporcjami poszczególnych przedmiotów we wnętrzu, jak i całego pomieszczenia. Jednak w przypadku świadomego doboru każdego elementu wyposażenia (w przeciwieństwie do przedmiotów z duszą, które najczęściej po prostu pojawiają się w życiu) dałabym sobie spokój z takim kombinowaniem, ponieważ… Wnętrza utrzymane w jednym tonie wyglądają na bardziej uporządkowane i spójne! Wybierając barwy w mieszkaniu, zdecyduj się na jedną konwencję kolorystyczną, albo barwy ciepłe, albo chłodne. Jeśli chcesz jeszcze bardziej spójnego mieszkania, zdecyduj się na jeden-trzy kolory w (co ważne!) różnych odcieniach. Decydując się na bardziej kontrastującą kolorystykę we wnętrzu, nie ograniczaj się jednak do 2-3 kolorów! Praktycznie nigdy nie wygląda to dobrze. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy traktujesz te kolory jako bazę i używasz jednocześnie kilku ich odcieni. Najlepiej jednak wybieraj paletę przynajmniej pięciu uzupełniających się kolorów. Czytając ten artykuł dalej, dowiesz się, gdzie możesz znaleźć gotowe palety kolorystyczne lub inspiracje do ich stworzenia. Zwróć uwagę na światło w pomieszczeniu. Dobierając kolory zaobserwuj, jak wyglądają w różnych porach dnia w miejscu ich przeznaczenia. Jak wpływa na nie przede wszystkim światło naturalne (pełne słońce oraz zachmurzone niebo), a jak sztuczne oświetlenie. Tym drugim możesz oczywiście manipulować, dobierając odpowiadającą Ci barwę światła (uwzględnij ją jak najwcześniej). Przeżyłam niemały szok, malując pokój swojej rodzicielki. Kolor komponowałam sama, korzystając z marketowych barwników, w wiaderku wyglądał świetnie. W sztucznym świetle ok. 4000K również wygląda tak, jak planowałam – przybrudzona, dość ciepła pistacja, za to w świetle dziennym (czyli teoretycznie też 4000K) widzę w nim miętę. Nie lubię mięty. Przechodzimy do rzeczy Kiedy wiesz już mniej więcej, jaki efekt chcesz osiągnąć w mieszkaniu, czas przejść do konkretów. Będziesz potrzebować: jednego pomieszczenia (lub więcej), rzeczy, jakie mają się w nim znaleźć – tych, które już masz, szczerych chęci, fałszywych nadziei. Chęci przydadzą Ci się, żeby kiedyś w końcu podjąć ostateczną decyzję. Nadzieje pozwolą wierzyć, że będziesz z tej decyzji zadowolony już po urządzeniu mieszkania. Nie mówię, że nie będziesz. Jednak istnieje opinia, że pierwsze mieszkanie robi się dla wroga, drugie dla przyjaciela, a dopiero trzecie dla siebie. I coraz częściej przekonuję się, że jestem kolejnym potwierdzeniem tej hipotezy. Pierwsze mieszkanie, które urządzałam sama nadal uwielbiam, ale lista rzeczy, które aktualnie bym zmieniła, rośnie z miesiąca na miesiąc. Czy to oznacza, że po wykończeniu remontu u mamy czeka mnie kolejny we własnym? Byłoby to już to „przysłowiowe” mieszkanie dla siebie, ha! Strasznie jestem ciekawa, czy istnieją ludzie w pełni zadowoleni ze swoich wnętrz przez, dajmy na to, najbliższe 5 lat po ich urządzeniu. Czy są na świecie tak zdecydowani ludzie? Dla własnego zdrowia psychicznego najlepiej jest się więc nastawić na ciągłe zmiany i nie przejmować aż tak mocno, bo można przekombinować. Wróćmy jednak do konkretów. Jak dobrać kolory do swojego wnętrza? Zastanów się, co już masz. Sprawa będzie wyglądać inaczej, jeśli tylko odświeżasz mieszkanie, a zupełnie odmiennie, jeśli wchodzisz do zupełnie nowego. Przyjrzyj się swoim rzeczom i postaraj się wyodrębnić wspólny kolorystyczny mianownik. Czy barwy mają podobną temperaturę lub są odcieniami tego samego koloru? Przemyśl to, czy tak naprawdę dobrze czujesz się w takich barwach? Może okazać się, że wcale nie i wtedy będziesz musiał zastanowić się, czy wymieniasz sprzęty na nowe, czy też starasz się nadać dotychczasowym nowe życie. Polecam to drugie rozwiązanie, daje mnóstwo satysfakcji, nutkę niepowtarzalności we wnętrzu, ale co tu dużo mówić, trzeba lubić przeróbki i inne kreatywne zajęcia (ale skoro tu jesteś, to pewnie lubisz :). Zastanów się, jakie wnętrza lubisz i jaki chcesz osiągnąć klimat. Nie każdy kolor będzie pasował do każdego stylu. Na tym etapie dobrze jest zacząć zbierać sobie i zapisywać inspiracje, na początek dość luźno, aby potem spojrzeć na całe zestawienie szerszym okiem. Klimat na zdjęciach, których ilość będzie przeważać, będzie najprawdopodobniej strzałem w dziesiątkę. Moja tablica kolorów do nowej kuchni – zestawienie przedmiotów w odpowiednich kolorach. Spróbuj stworzyć sobie własną tablicę kolorystyczną. Mogą to być zestawienia barw samych w sobie (do tego fajna jest aplikacja Color Harmony) albo kolaże przeróżnych zdjęć. Dobrym narzędziem do tego celu będzie oczywiście Pinterest, ale również na Instagramie możesz zapisywać fotki w katalogach. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykorzystać tradycyjne metody i stworzyć sobie fizycznie istniejący kolaż ze zdjęć znalezionych w gazetach lub wydrukowanych (no ok, może stać na przeszkodzie troska o środowisko, ale tę decyzję już zostawiam każdemu z osobna), albo ułożyć go z przedmiotów posiadanych w domu i strzelić foto. Kiedy już wiesz, jak chcesz, aby wyglądało Twoje wnętrze, skonfrontuj swój wybór z warunkami, jakie masz w pomieszczeniu. Sprawdź, czy kolory będą współgrać ze światłem (również z ilością światła dziennego), rozmiarem i kształtem pomieszczenia, i (a może przede wszystkim) z jego funkcją. Bo na przykład co z tego, że uwielbiam ciemne barwy, skoro mój pokój w domu rodzinnym pełni również funkcje pracowni i studia foto? A dodatkowo nad oknem dość nisko położony jest spory balkon, który zabiera mi znaczną część światła dziennego? Dlatego stanęło na bieli (chociaż to akurat dobrze, biorąc pod uwagę, co ja tam na ścianach zamierzam wieszać :). Myślę, że żadna aranżacja nie może stawać na drodze funkcjonalności pomieszczenia, szczególnie tego wykorzystywanego do pracy, ale również kuchni czy łazienki. Skąd czerpać inspiracje na kolory we wnętrzu? Na koniec pytanie, od którego być może powinnam zacząć, ale że mam zasadę zostawiania najprzyjemniejszych rzeczy na koniec… Dokąd udać się po inspiracje? Najprościej i najszybciej mogłabym powiedzieć – wszędzie. Obserwuj otaczającą Cię rzeczywistość i czerp z niej garściami (Coelho tak mocno!). Nie załatwia to jednak sprawy, bo przecież piszę po to, aby coś Ci podpowiedzieć. Niniejszym, moje sposoby na inspirację to: Tak mogła wyglądać moja kuchenna inspiracja „z natury” (gdyby pomysł na kuchnię nie powstał wcześniej). Pinterest, czyli vademecum inspiracji, którego praktycznie nie trzeba przedstawiać, ale przecież nie sposób nie wspomnieć. Kopalnia zdjęć i gotowych tablic z zestawieniami kolorystycznymi. Instagram, czyli kolejna aplikacja, która zdjęciami stoi. Chociaż na instagramie coraz większą rolę odgrywa treść, to jednak zdjęcia i inspiracje, jakie można tam znaleźć, robią robotę. Z ciekawych kont, które prezentują gotowe palety barw, polecam szczególnie Design Seeds. Dziewczyna tworzy zestawienia z kolorów zaczerpniętych ze zdjęć. I tu przechodzimy do kolejnego pomysłu…. Wszelakie zdjęcia w sieci czy w czasopismach, nie tylko wnętrz, ale chociażby fotki modowe czy nawet krajobrazy. Z każdego takiego zdjęcia możesz wyciągnąć ciekawe zestawienie kolorystyczne (również za pomocą aplikacji Color Harmony). Na takiej samej zasadzie może inspirować Cię sztuka i otaczający Cię świat. Szukając pomysłów, spójrz na nie trochę inaczej, skupiając się tylko na warstwie kolorystycznej. Może się okazać, że odkryjesz całkiem ciekawe połączenia kolorów. Daj znać, jakie są Twoje ulubione kolory we wnętrzach? A może jesteś tym enigmatycznym (dla mnie) człowiekiem, który raz urządził mieszkanie i był już zawsze z niego zadowolony? Wtedy daj znać tym bardziej!
Artur spadł mi jak z nieba. ELEONORA - Teraz dopiero cię poznajemy, ty hipokryto. Ukrywałeś się przed nami. 72 EUGENIUSZ - A tak, ukrywałem się. Cierpiałem przez tyle lat. Nienawidziłem was za wasz upadek, za waszą degrengoladę i milczałem. Byliście silniejsi. Teraz nareszcie nadeszła chwila, kiedy mogę wam to powiedzieć w oczy.

Strona głównaNowości Disco PoloPopularne piosenkiZespołyDodaj piosenkęKontaktWspółpraca z serwisem Hity Disco PoloDołącz do nasZareklamuj się na naszej stronie Hity Disco PoloPolityka prywatnościteledyski, teksty i newsy Disco PoloHome Audio Zespół Vivat – Wszystko jest inaczej (Audio)przez Ania 10 września 201610 września 2016Oceń piosenkę[Liczba głosów: 19 Średnia ocena: Vivat – Wszystko jest inaczejTekst piosenki:1. Wciąż wspominam sprzed lat Mój rodzinny dom Każdy miał jakiś plan Chciał wyjechać stąd Ile teraz bym dał Żeby cofnąć ten czas Przeżyć to jeszcze raz Życie inaczej braćRef: Inaczej patrzę na świat Teraz wiem Jak dobierać ludzi obok mnie Tych samych prawdziwych I dla mnie najbliższych / x22. Wciąż pamiętam sprzed lat Ciepły dotyk Twych rąk I ten uśmiech co dnia Ten spokojny Twój wzrok Ile teraz bym dał Za ten krzyk, za ten głos Choć przez chwilę być tam Gdzie nie straszna jest nocRef: Inaczej patrzę na świat Teraz wiem Jak dobierać ludzi obok mnie Tych samych prawdziwych I dla mnie najbliższych / x2Ref: Inaczej patrzę na świat Teraz wiem Jak dobierać ludzi obok mnie Tych samych prawdziwych I dla mnie najbliższych / x2 Statystyki:Wyświetleń na 647 831Data dodania do 02-09-2016Kanał: zespolvivatZobacz również

Jak dla mnie to najpiękniejszy był czas kiedy montowali mi w kotłowni kocioł eei pellets. Technologia , wydajność oraz ekodesign mówi sama za siebie . Jestem mega szczęśliwa oraz mąż również . Wszystko ustala telefonem . Teraz wiem ,że jestem bezpieczna oraz posłuży nam naszej rodzinie na długie lata .

zacznę od tego, że siedząc w szkole miałam jakiś superhiper genialny pomysł na cytat dzisiejszego dnia, ale oczywiście moja skleroza nie pozwoliła ma zapamiętać. ja chyba zacznę robić notatki, może wtedy będę pisać wszystko co chcę. przez cały dzień pojawiają się w mojej głowie miliony myśli o tym, co bym napisała tutaj, przychodzę do domu i totalna pustka po tym wszystkim zostaje, taka czarna dziura. co z fizycznego punktu widzenia wydaje się być logiczne - czarna dziura pochłania wszystko, dosłownie wszystko, a potem niestety nic nie oddaje. dziwnie mi się ostatnio żyje, nie wiem czemu. każdy dzień to jakaś karuzela uczuć, emocji, temperatury, energii. wstaję rano, czuję się wypoczęta, idę dalej i najchętniej położyłabym się gdziekolwiek, żeby tylko móc spać. ewentualnie na odwrót - o poranku czuję się jak żywy trup, gdyby nie to, że moje nogi wiedzą gdzie iść, to nie wiem czy trafiłabym do celu, zwanego szkołą. a co tam dzisiaj? 30 września, podobno dzień chłopaka. nigdy nie wiem co zrobić z tym dniem, bo to kolejne czysto komercyjne święto, podobnie jak dzień kobiety czy walentynki. tego ostatniego staram się nie obchodzić. a może po prostu nie mam z kim i w ogóle? maybe. co nie zmienia faktu, że uważam, że to komercyjne święta. ogarniam, że to jest taki ustalony jeden dzień, kiedy wszystkie dziewczęta, dają chłopcom prezenty i jest cukierkowo i teoretycznie wszyscy się cieszą. ale... i tak nigdy nie wiadomo co im dać. smutna prawda, która krąży po mojej głowie jest taka, że we współczesnym świecie, znalezienie faceta, który nie jest burakiem alkoholikiem, jest ciężkie. jak już się taki znajdzie to zawsze jest coś - zajęty, za młody, za stary, za daleko, rodzina. zawsze coś. wczoraj, w trakcie poszukiwania odpowiedniego cytatu dla moich "fantastycznych" kolegów, gdzieś w internetach przeczytałam zdanie, napisane przez jakiegoś chłopaka. zaciekawiło mnie, zaczęłam się zastanawiać czy każdy facet myśli tak jak on. ale przecież nie da się, żeby wszyscy myśleli tak samo. gdyby tak było, to mnóstwo ludzi byłoby samotnych, albo na gwałt by się zmieniali, żeby tylko wbić się w upodobania społeczeństwa. z resztą i tak się tak dzieje, więc o czym ja tak właściwie mówię? co to było za zdanie? to: moja wymarzona dziewczyna jest normalna, nie świecąca lateksem i pudrem, błyszcząca intelektem, nie dupą. coś w tym jest. kurde! jakie piosenki są genialne! a może to ich twórcy? nie istotne kto, czy co, ale tekst "w szafie głupoty zamykaj idiotów, niech przestaną być przyczyną głupoty" jest po prostu genialny! przecież w takiej szafie można zamknąć połowę populacji. tylko czy jest tam tyle miejsca? mam nadzieję, że tak. nic mi się nie chce, wstąpił we mnie leń. to jest straszne. wstanie z łóżka, to rzecz do której nakłania mnie niewiele spraw i ludzi. ale dziękuję im za to, bo inaczej bym chyba przyrosła do tego łóżka. a tak w ogóle, to zaskakująco dobrze idzie mi w szkole. zastanawiam się czy to efekt tego, że wiem, że tak musi być, żeby nikt się nie czepiał, czy może też tego, że wiem, że tym razem rok szkolny jest krótszy, a może nie wiem dlaczego. dobra, nie ważne. Kocham Cię Mała <3 "pamiętaj, że ty nie jesteś wszyscy"

SELEKCJA - Jak dobrać ludzi do zespołu? Podcast Skuteczny CEO. Odcinek 26. Radek Drzewiecki. Nie ma żadnych kompromisów w kontekście dobierania sobie ludzi do zespołu. Zły człowiek nie będzie dobrym menedżerem, więc jako CEO nie przymykaj oczu niezależnie od tego, jak dobrym byłby ekspertem.

Aktualności Artykuły Finanse Business Lunch „Jak dobierać sobie ludzi, aby Twój biznes rósł” za nami 29 września w warszawskiej restauracji Villa Foksal, odbył się BusinessLunch organizowany przez Polish Business Club. Gościem specjalnym wydarzenia, był Piotr Sołtys, dyrektor generalny Vantis Holding. Blisko 40 przedsiębiorców z różnych miast województwa mazowieckiego i nie tylko, miało Czytaj więcej
Dowiedz się, jaki jest teraz poziom zanieczyszczenia powietrza w Lublinie Janusz Wójtowicz. Smog 25.11.2023 w Lublinie. Sprawdź aktualny poziom PM10 i PM2.5. Sprawdź, czy zdrowe będzie przebywanie na zewnątrz w sobotę. Porównaj, jak stan powietrza w Lublinie zmieniał się w ostatnich dniach. #1 Nelyssa Diamante Bywalec 3644 postów Imię:Karolcia :) Płeć:Kobieta Lokalizacja:Znienacka :D @Przywołaj Napisano 08 maj 2022 - 21:46 W necie w kółko tylko trafiam na jakieś bydło zamiast ludzi. Nie mam na myśli tego forum oczywiście. Zdałam też sobie sprawę, że tak naprawdę, to nie mam na kogo liczyć oprócz mamy. Niby przyjaciele jeszcze nigdy mi tak naprawdę nie pomogli i raczej nie pomogą. Na dodatek mój kochany tata, którego kochałam tak mocno, i który był wspaniałym człowiekiem - odszedł. Zostałam sama z mamą. Ale mamy nie chcę tyle martwić, bo ma sporo na głowie i też ma gorsze samopoczucie czasem. Nikt spośród tego bydła w necie mnie ani nie docenia, ani nie szanuje. A ci niby przyjaciele już mnie wnerwiają - dwóch tylko pierdzieli w kółko o sobie, jeden mnie nie rozumie w ogóle, a jeden jest prymitywny. Ale nie umiem zerwać znajomości, bo się jakoś tak tego boję. Obrzydło mi już to bydło i stado podłej ciemnoty, która myśli tylko o własnej dupie. Mam tak żyć już zawsze? Kurde, nie chcę takiego życia. Zasługuję na o niebo więcej. Do góry #2 hawwa hawwa jestem jaka jestem :O) Bywalec 5477 postów Płeć:Kobieta @Przywołaj Napisano 08 maj 2022 - 22:06 Tulaski Karolcia... Przykro mi z powodu straty taty... Ludzie potrafią być podli... Ja nie mam przyjaciół tylko znajome twarze. Życie nauczyło mnie, że przy miękkim sercu trzeba mieć twardą dupę... Może pisanie pamietnika trochę przyniesie Ci ulgę, ale jakaś grupa wsparcia. Ja lubiłam grupę dla ludzi współuzależnionych. Prócz naszych problemów jakie omawialiśmy, rozmawialiśmy o życiu, wspieraliśmy się i dopingowaliśmy sobie... Nelyssa lubi to "Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej." Paulo Coelho Do góry #3 Jurajski Jurajski Nowy uczestnik Bywalec 74 postów Imię:Jurajski @Przywołaj Napisano 09 maj 2022 - 11:09 W necie w kółko tylko trafiam na jakieś bydło zamiast ludzi. ............ Nikt spośród tego bydła w necie mnie ani nie docenia, ani nie szanuje. A ci niby przyjaciele już mnie wnerwiają - dwóch tylko pierdzieli w kółko o sobie, jeden mnie nie rozumie w ogóle, a jeden jest prymitywny. Ale nie umiem zerwać znajomości, bo się jakoś tak tego boję. Obrzydło mi już to bydło i stado podłej ciemnoty, która myśli tylko o własnej dupie. Mam tak żyć już zawsze? Kurde, nie chcę takiego życia. Zasługuję na o niebo więcej. Jedź na wolontariat aby pomagać ludziom tam gdzie mało kto chce pomagać, Twoje egoistyczne łaknienie aby świat Cię doceniał będzie może wtedy zaspokajane choć gwarancji nie ma. Poza tym będziesz miała lepsze niż obecnie punkty odniesienia - zobaczysz inną ligę cierpienia i niedostatku niż ta w Twoim subiektywnym świecie, no i moze zyskasz też taki punkt odniesienia że to Ty będziesz kogoś doceniać widząc w nim przepaść cech szlachetnych w porównaniu do Siebie . Jak widzisz na wszystko jest lekarstwo tylko że lekarstwa nie są komfortowe. Nie wiem czy Ty zdajesz sobie sprawę @Nelyssa ale Pani na wygodnym fotelu przed komputerem która wyodrębnia się słownie wobec nieczułego, negatywnego, niezauważającego Ją bydła tak naprawdę generuje sobie samej piekło. Do góry #4 Nelyssa Nelyssa Diamante Bywalec 3644 postów Imię:Karolcia :) Płeć:Kobieta Lokalizacja:Znienacka :D @Przywołaj Napisano 09 maj 2022 - 13:08 @hawwa dziękuję Ci za dobre słowa :*@ Jurajski przestań się mądrzyć, bo g wiesz tak naprawdę o tym, jakich ludzi w necie spotykałam. I o tym, jak mi szkodzili na moją i tak dużo pokrzywdzoną psychikę. Nie wiesz czegoś, to zamiast się mądrzyć - milcz. Do góry #5 Paolcia87 Paolcia87 Średniozaawansowany Bywalec 271 postów Imię:Paulina Płeć:Nie ustawione @Przywołaj Napisano 09 maj 2022 - 13:56 @Nelyssa Myślę, że za bardzo przejmujesz się osobami z internetu. Można trafić na różne osoby i dlatego dobrze mieć trochę dystansu, oraz mało oczekiwań. Najwyżej miło się zdziwisz, a to zawsze lepiej niż się rozczarować. Z przyjaciółmi próbowałaś rozmawiać o swoich potrzebach? Przedstawiłaś im swoje stanowisko i to, że potrzebujesz teraz od nich wsparcia? Na spokojnie, już bez nerwów myślę, że powinnaś dać do zrozumienia, że Cię trochę zaniedbali. Niektórzy nie są aż tak empatyczni, żeby samemu się domyślić. I moje kondolencje z powodu straty Taty. To są bardzo ciężkie chwile,ale da się je przetrwać. Przechodziłam żałobę po Mamie w 2017 roku i dobrze pamiętam jak to było. Natomiast spróbuj odpowiedzieć sobie na pytanie- czy Twój Tata chciałby, żebyś się teraz załamała? Oczywiście, że nie! Na pewno chciałby dla Ciebie jak najlepiej i żebyś możliwie jak najlżej przeszła ten czas. Na sam koniec jeszcze wspomnę o jednej rzeczy, tylko proszę żeby nikt się nie obrażał. Zaobserwowałam wśród swoich znajomych taką jedną rzecz- są osoby,które mają duuużo wolnego czasu, bo np. mieszkają jeszcze z rodzicami, nie pracują, nie mają dzieci, partnera itp. I dość często właśnie takie osoby miewają pretensje do swoich przyjaciół, że nie mają dla nich czasu, gdzie ci przyjaciele już nie mają takich możliwości czasowych. Mnie ostatnio spotkała taka niemiła sytuacja, że znajomy zdenerwował się na mnie,bo w tygodniu nie miałam czasu, żeby się z Nim spotkać.. Tylko, że ja mieszkam już na swoim, pracuję na pełny etat, muszę robić zakupy, sprzątać, często pomagać w sprawach rodzinnych, itp. Apeluję o trochę wyrozumiałości, bo nie każdy ma aż tyle wolnego czasu, żeby być zawsze na zawołanie. Do góry #6 Paolcia87 Paolcia87 Średniozaawansowany Bywalec 271 postów Imię:Paulina Płeć:Nie ustawione @Przywołaj Napisano 09 maj 2022 - 16:36 @ Jurajski nie każdy dobrze zareaguje na przysłowiowego kopa w dupę, czasem czyjś stan psychiczny może być na tyle zły, że przyniesie to odwrotny efekt. Dlatego warto słowa dobierać trochę delikatniejsze, szczególnie do osób mocno pogrążonych w depresji. Do góry #7 Jurajski Jurajski Nowy uczestnik Bywalec 74 postów Imię:Jurajski @Przywołaj Napisano 09 maj 2022 - 16:55 @Paolcia87 Słowa dobrane bardzo delikatnie. Nie widzę sensu aby śpiewać kołysankę do snu przy postawie która kwalifikuje się do obudzenia. Nic na siłę, niech sobie śpi, nie będę przeszkadzał. Do góry #8 Paolcia87 Paolcia87 Średniozaawansowany Bywalec 271 postów Imię:Paulina Płeć:Nie ustawione @Przywołaj Napisano 09 maj 2022 - 17:34 @ Jurajski nazwanie kogoś od razu egoistą, na podstawie bardzo ogólnego opisu sytuacji, uważam za zbyt pospieszne. Trochę za szybko oceniasz ludzi. Natomiast osobiście muszę przyznać, że ja sama ratowałam się myślą, że są ludzie, którzy przeszli o wiele więcej ,a dali sobie radę i nie mam co do takich ludzi się porównywać. Fakt jest taki, że trzeba nad sobą pracować, umieć dostrzec swoje błędy i starać się już ich nie popełniać. Dobrą strategią jest najpierw podsumowanie swoich decyzji i działań,a dopiero później osób trzecich i zdarzeń. Staram się tak zawsze robić, chociaż zapewne jakieś błędy nadal się zdarzają. Każdy czasem się myli.. Rozumiem, więc Twój tok myślenia i powód dla którego tak napisałeś. Ale czy każdemu to pomoże, czy to jakaś złota reguła? Obawiam się, że nie każdy jest na to gotowy i najpierw musi się zmierzyć z innymi rzeczami. Już pomijając fakt, że ciężko się obiektywnie wypowiedzieć o sytuacji, gdzie zostało podanych tak mało informacji. Do góry #9 Gość_SmacznyKeksik_* Napisano 09 maj 2022 - 18:13 @Nelyssa a może przyczyną tych nieporozumień z ludźmi w internecie jest forma kontaktu? Czy masz z tymi osobami kontakt tylko pisemny, czy również macie okazję np. porozmawiać przez jakiś komunikator? Komunikacja pisemna jest bardzo okrojona względem tego, co możemy przekazać swoją mimiką, gestykulacją, a nawet tonem głosu. Na "papierze" trudno jest czasem np. wyczuć ironię czy żart, który w rozmowie twarzą w twarz wyłapałoby się od razu. Do góry #10 Gość_fatum_* Napisano 09 maj 2022 - 18:49 A może postaraj się poznawać ludzi w "rl", oczywiście tam, gdzie jest to bezpieczne lub przenosić te wirtualne znajomości na grunt realny, jeśli to możliwe? Do góry #11 samotna_dusza samotna_dusza Nowy uczestnik Grupa z ograniczeniami 139 postów @Przywołaj Napisano 10 maj 2022 - 08:34 jurajski to idiota. inteligentny ale idiota. nie mowie ze glupio pisze ale raczej nie takuego czegos ludzie oczekuja. nie mowie ze jestem lepszy. Do góry #12 Nann Nann Średniozaawansowany Bywalec 220 postów Płeć:Nie ustawione @Przywołaj Napisano 10 maj 2022 - 08:36 @Nelyssa ja tez nigdy nie szukam tam gdzie powinnam. zblizysz sie o krok, porachuje kosci Do góry #13 samotna_dusza samotna_dusza Nowy uczestnik Grupa z ograniczeniami 139 postów @Przywołaj Napisano 10 maj 2022 - 08:46 @Nelyssa mam podobne wrazenie co do ludzi i tez jestem bardzo rozczarowany i rozgoryczony ale nie przekreslaj od razu wszystkich i nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. sa dobrzy i wartosciowi ludzie na tym swiecie. to rzadkosc to przykry fakt ale jednak jest sie na czym oprzec jezeli dobrze sie szuka. powodzenia.@Nann to zacznij szukac tam gdzie powinnas. w czym problem? Do góry #14 Nann Nann Średniozaawansowany Bywalec 220 postów Płeć:Nie ustawione @Przywołaj Napisano 10 maj 2022 - 09:25 @ samotna_dusza w Niczym, po prostu wstan i wyzdrowiej, po prostu zrob to czego nie Umiesz, nie wiem w czym problem. Nie masz czasu? Znajdz. Nie masz umiejetnosci? Naucz sie. Straciles? Odzyskaj. zblizysz sie o krok, porachuje kosci Do góry #15 samotna_dusza samotna_dusza Nowy uczestnik Grupa z ograniczeniami 139 postów @Przywołaj Napisano 10 maj 2022 - 09:59 @Nann nie bardzo rozumiem. ty chyba nie wiesz czym jest depresja albo udajesz ze nie wiesz. poza tym nelyssa nie mowila o zdrowieniu tylko o trudnosci znalezienia bratniej duszy. Do góry #16 Nann Nann Średniozaawansowany Bywalec 220 postów Płeć:Nie ustawione @Przywołaj Napisano 10 maj 2022 - 10:09 @ samotna_dusza ironizuje jedynie. zblizysz sie o krok, porachuje kosci Do góry #17 Nann Nann Średniozaawansowany Bywalec 220 postów Płeć:Nie ustawione @Przywołaj Napisano 10 maj 2022 - 11:18 @ Jurajski no wlasnie. Ty i ci wszyscy, nowoczesni, ktorzy probuja uzywac mozgu na 140% i wyrabiac 500% normy. A moze by tak po prostu sobie dac zrobic ten cholerny blad, wziac, siasc na dupie i sie pomylic, funkcjonowac normalnie a nie raz zupelnie nisko a raz totalnie wysoko, bo jak skaczesz z murku to Cie to nie zabije (chyba, ze masz pecha totalnego), a jak skoczysz z trzynastego to po Tobie? Moze dac sobie raz przegrac te codzienna walke, kuzwa raz w zyciu odpuscic i powiedziec: dobra, spie dalej, MOGE. Codziennie ze soba walcze i nigdy nie odpuszczam, ale raz, ten jeden raz naprawde mam ochote. Czy musze sie potem kajac, czy musze sie za to kolejne dwadziescia lat obwiniac? Czy to nie jest wlasnie ta normalnosc, ten zloty Graal, zyc po prostu, miec gorsze i lepsze dni i po prostu zyc i nie robic ciagle bilansow, nie uzalezniac tego co mi wolno a czego nie od tych "dobrych uczynkow" na kartce w kalendarzu? worthless lubi to zblizysz sie o krok, porachuje kosci Do góry #18 Nelyssa Nelyssa Diamante Bywalec 3644 postów Imię:Karolcia :) Płeć:Kobieta Lokalizacja:Znienacka :D @Przywołaj Napisano 10 maj 2022 - 15:26 Przede wszystkim powiem Wam ważną rzecz. Pisząc ten temat włączyły mi się chorobowe myśli - inaczej to wszystko rozumiałam. Na następny dzień już nieco inaczej spojrzałam na różne rzeczy. Co do tego zgrzytu tutaj - ja po prostu potrzebowałam dobrego słowa, jakiejś nadziei i przede wszystkim zrozumienia, bo tego potrzebuje chyba każdy chory. Kopniaki może się i sprawdzają, ale powiedziane bez jakiejś złości czy uprzedzeń - i przede wszystkim powiedziane właściwie, bo może to wywolc skutek bardzo odwrotny. Każdy na moim miejscu by się wtedy wkurzył. Bo przecież to nie jest temat do oceniania, co na tym forum powinno nie istnieć. Bo to forum ma być głównie wsparciem, takie jest założenie tego forum. Fakt, nie rozmawiałam z moimi przyjaciółmi o tym, co czuję. Mam trochę lęk przed trudnymi rozmowami. Ale dzisiaj spróbuję. Z przyjaciółmi tylko piszę, bo nie mieszkają w moim mieście. Ja do ludzi w ogóle przykładam bardzo dużą wagę. Może dlatego, że zbyt ważni są dla mnie. Choć może jest w tym element choroby. Jeszcze tego do końca nie przepracowałam. Dziękuję za dobre słowa od Was :* Nann i worthless lubią to Do góry #19 Nann Nann Średniozaawansowany Bywalec 220 postów Płeć:Nie ustawione @Przywołaj Napisano 10 maj 2022 - 16:47 @ Jurajski Chodzi mi raczej o bliskie Tobie trendy. Nie zawsze trzeba byc na gorze. worthless lubi to zblizysz sie o krok, porachuje kosci Do góry #20 Nann Nann Średniozaawansowany Bywalec 220 postów Płeć:Nie ustawione @Przywołaj Napisano 10 maj 2022 - 18:08 @ Jurajski to by sie w sumie zgadzalo, tylko co w tym zlego, nadal pytam.. zblizysz sie o krok, porachuje kosci Do góry Już mówię po polsku. Raji Ansyah. See Full PDF Download PDF. See Full PDF Download PDF. See Full PDF Home Songteksten Zoeken Top 45 Home » Artiesten » V » Vivat » Wszystko jest inaczej Printen Wciąż wspominam sprzed lat Mój rodzinny dom Każdy miał jakiś plan Chciał wyjechać stąd Ile teraz bym dał Żeby cofnąć ten czas Przeżyć to jeszcze raz Ż... Writers: Lyrics © Lyrics licensed by LyricFind Meer van deze artiest Bądź zawsze blisko Dlaczego Wiem Tylko Ty Nie będę grzeczny BlxgP.
  • xi74uf9o0t.pages.dev/190
  • xi74uf9o0t.pages.dev/379
  • xi74uf9o0t.pages.dev/339
  • xi74uf9o0t.pages.dev/134
  • xi74uf9o0t.pages.dev/227
  • xi74uf9o0t.pages.dev/149
  • xi74uf9o0t.pages.dev/62
  • xi74uf9o0t.pages.dev/96
  • xi74uf9o0t.pages.dev/24
  • teraz już wiem jak dobierać ludzi