Parasolki nad ulicą Kilińskiego prezentują się bajecznie. Warto przyjść też wieczorem, kiedy ożywa architektura, one również zyskują dodatkowy urok Mariusz Kapała / GLAby zobaczyć bajeczną ulicę wystarczy wybrać się na wycieczkę samochodem z Zielonej Góry. Przejechanie ok. 90 km zajmie niewiele ponad godzinę. To nadal jest Lubuskie! Umbrella Sky. Parasolki we WschowiePierwszy raz kolorowe parasole nad ulicą zawiesiła agencja Sextafeira Produções w Portugalii. The Umbrella Sky Project miał towarzyszyć festiwalowi sztuki. To był 2012 rok. Mija dekada, a pomysł na wykorzystanie parasoli w roli letnich ozdób na ulicach powielany jest na całym świecie. Wiszące wysoko parasole zdobiły Paryż, Stambuł, czy Sardynię, a w Polsce Warszawę, Łódź, Tarnów, Leszno i wiele innych połowy czerwca instalacja z kolorowych parasolek zdobi ulicę Kilińskiego we Wschowie. Wiszące, kolorowe parasole wyglądają bajecznie. - Bardzo ładnie, elegancko i uroczyście wyglądają te parasolki. Od razu mi się spodobały, jak tylko zostały zawieszone. Jako mieszkańcy wyraziliśmy zgodę. Ta dekoracja ożywia nasze miasto. Sama też robię zdjęcia. Wieczorem też warto zobaczyć, światła je pięknie podświetlają - chwali pani Wiesława. - Podczas burzy parę spadło. Chciałabym, żeby za rok na wakacjach znowu tutaj w galerii zdjęcia robione z góry. Z takiej perspektywy oglądają je tylko mieszkańcy ul. Kilińskiego. Niewiele ponad godzinę drogi z Zielonej Góry, a widoki, jak ... Zobacz to miejsce na mapie:Wiszące parasolki. Opinie podzielonePolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
W czasie półtoragodzinnego wykładu online zobaczysz kilkadziesiąt przykładów zdjęć wakacyjnych: tych udanych i tych nieukadnych. Poznasz moje sprawdzone patenty, jak stworzyć prawdziwą opowieść z wakacyjnych zdjęć. Wykład jest podzielony na trzy części po ok. 30 minut, żeby było wygodniej to oglądać. Część 1.
Podróż po Sardynii była moją odpowiedzią na kilka dni wolnego w okresie Wielkanocy. Niecały tydzień w ciepłym miejscu, piękne widoki i okazja do zrobienia kilku zdjęć. Pierwsza podróż, która niemal w całości była poświęcona fotografii, z targanym wszędzie statywem i filtrem ND, który porysowałam już pierwszego dnia. Wiele punktów na mapie, miejsca, do których nie udało się dojechać, miejsca po drodze, przy których nie można się było nie zatrzymać. Sześć dni po północnej części Sardynii to idealna okazja, aby odpocząć i zobaczyć coś pięknego. Jeśli przygotowujecie swoją trasę i szukacie inspiracji – obejrzyjcie zdjęcia a później zobaczcie mapę na dole artykułu. Znajdziecie tam wszystkie odwiedzone przeze mnie miejsca, wraz z dokładnym miejscem wykonania załączonych zdjęć, a gdzieniegdzie również szczegółami dojazdu. Sardynia, choć nie jest wielka, wymaga trochę czasu, aby objechać ją dookoła i spędzić w wartych tego miejscach trochę więcej niż jedno szybkie pstryknięcie aparatu. Dlatego, mając sześć dni, skupiłam się na północnej części Sardynii, objeżdząjąc mniej więcej jej połowę. Okolice Olbii – wschodnie wybrzeże Sardynii Laguna San Teodoro Laguna San Teodoro to jedno z miejsc na Sardynii, w których jest szansa na zobaczenie flamingów. Warto szukać ich w mniejszych zbiornikach wodnych, odgrodzonych zazwyczaj pasem plaży od morza. Okolice Olbii – Cala Brandinchi (Plaża Brandinchi) Cala Brandinchi to niewielka, ale ładna plaża, w okolicach Olbii. W sezonie można w okolicy wypożyczyć łódkę, poza sezonem cieszyć się niemal pustą plażą. Punta Lastra Rùia, Spiaggia di Punta Est i Punta Coda Cavallo Jadąc w kierunku Punta Coda Cavallo droga rozgałęzia się. Po prawej stronie asfaltowa droga prowadzi w górę, do wioski Capo Coda Cavallo. Kawałek przed końcem drogi (teren prywatny) znajduje się parking i punkt widokowy z pięknym widokiem na Punta Lastra Rùia i plażę Coda Cavallo w dole. W dole widać drogę prowadzącą do plaży di Punta Est. Spiaggia di Punta Est Widok na wyspy Isola Molara i Isola Tavolara z plaży di Punta Est na półwyspie Capo Coda Cavallo. Punta Don Diego Na Punta Don Diego pojechałam, aby sfotografować Isola Tavolara. Niestety, droga, którą wypatrzyłam na mapie, okazała się drogą prywatną. Być może otwarta jest w sezonie, ale niestety w kwietniu dostęp blokowała brama. Pojechałam więc na parking na zachodnim końcu półwyspu i próbowałam dostać się nad wodę. Choć widok był piękny, niestety nie udało mi się uchwycić Tavolary pod takim kątem jaki chciałam. Znalazłam za to cudowne miejsce do sfotografowania zachodu słońca – tuż za portem Porto Cala Finanza z widokiem na Porto San Paolo. Północne Wybrzeże Sardynii Baja Sardinia Północna część wyspy znowu zaskoczyła mnie wieloma zamkniętymi trasami. Przygotowując się do podróży szukałam pięknych miejsc i sposobu dojechania do nich. Niestety, bardzo często okazywało się, że polecane miejsce należy do hotelu i poza sezonem nie udało się tam dostać. Na szczęście znalazłam Baja Sardinia – piękny punkt widokowy ze ścieżkami prowadzącymi nad samą wodę. Jedyne co mnie powstrzymało przed trekkingiem był urywający głowę wiatr, którego na szczęście nie było już kilkadziesiąt kilometrów dalej na zachód. Punta Falcone – Santa Teresa di Gallura Punta Falcone okazało się moim pierwszym highlightem na Sardynii. Zbaczając z asfaltowej ścieżki bardzo szybko można się było znaleźć na ścieżce dookoła półwyspu i dojść nawet nad samą wodę. Dookoła półwyspu prowadzi kilka ścieżek – część jest przygotowanych, jedna asfaltowa i kilka dość stromych, z przeskakiwaniem po skałkach w gratisie. Ważne jest, aby nie zbaczać z trasy i chronić delikatną przyrodę półwyspu. A ta po prostu zachwyca. Capo Testa Capo Testa to zdecydowanie najciekawsze miejsce na północy Sardynii i warto na nie przeznaczyć minimum jeden cały dzień. Koniecznie trzeba wybrać się na co najmniej dwa spacery – jeden na północnym skrawku półwyspu – na „dzikszych” ścieżkach na północ i zachód od Belvedere i drugi do Valle della Luna, ale koniecznie nie idąc głównym szlakiem. Północny skrawek powitał mnie pustką i ciszą fal uderzających o wybrzeże. Na krótko przed zachodem słońca nie było tam nikogo poza jedną parą fotografów. Główna trasa jest prosta, ale zbaczając z niej można zrobić sobie dodatkową przyjemność chodzenia po stromych ścieżkach a nawet podążać śladami kozic. Capo Testa – Valle della Luna Valle della Luna to najprawdopodobniej najbardziej popularna i najczęściej odwiedzana część Capo Testa. Księżycowa Dolina to również zagłębie hippisów, którzy zamieszkują każde wgłębienie i jaskinię w okolicy. Idąc po okolicy warto rozglądać się za szczelinami i kolorowymi namiotami, a także ich mieszkańcami. Muszę przyznać, że gdybym kiedyś zdecydowała się mieszkać na stałe w namiocie – to miejsce byłoby bardzo wysoko na mojej liście. Do Valle della Luna warto jednak iść na około, zahaczając najpierw o bardzie północne wybrzeże. Wąziutkie trasy prowadzą między porastającymi okolice krzakami i mniejszymi lub większymi wzniesieniami. Spacer sprawia, że nie chce się, aby dobiegł on końca, a ja osobiście – podziwiając i wąchając kwitnące kwiaty, słuchając ptaków i fal, czułam się jak w raju na ziemi. Było cudownie. Moje niebo. To właśnie ten widok sprawił, że poczułam się niesamowicie szczęśliwa. Valle della Luna Panorama Valle della Luna Castelsardo Castelsardo to jedno z ładniejszych miast Sardynii. Na samym początku moją uwagę przyciągnął widok na miasto o zachodzie słońca z plaży znajdującej się na końcu drogi Via Zirulia. Sama plaża jest mała, brzydka i bardzo bardzo brudna. Warto się jednak przełamać i udać się tam w zachodzie słońca, uważając jednak na prowadzącą do niej ścieżkę, która powoli się zapada. Castelsardo o zachodzie słońca To samo miejsce, ten sam widok, następny dzień. Wąskie uliczki Castelsardo Wschód słońca z tarasu mojego pokoju AirB&B w Castelsardo Nekropolie i wykopaliska Sardynii Od pięknych widoków wybrzeża oderwałam się na chwilę, aby zwiedzić nekropolie i wykopaliska Sardynii. Na wyspie znaleźć można kilka ciekawych artefaktów, z którymi niespotkałam się w innych miejscach. Do najciekawszych należą domus de janas (domy wróżek), tomba dei giganti (groby gigantów), nuraghe (megalityczne zabudowania) oraz pozzo sacro (święte studnie). Nekropolia Necropoli Ipogeica di Su Crucifissu Mannu Su Crucifissu Manu leży kilka kilometrów od głównej drogi przy prywatnej farmie. Teren jest otwarty i nie ma w tym miejscu żadnej bramy, która ograniczałaby dostęp. Domy wróżek to dawny sposób pochówku, charakteryzujący się bardzo małymi wejściami i wieloma komorami łączącymi się ze sobą. Nekropolia Anghelu Ruju Necropolis Nuraghe Palmavera Parco Archeologico Santa Cristina Parco Archeologico Santa Cristina to zdecydowanie największy i najbardziej rozbudowany park archeologiczny, który odwiedziłam. Można tu podziwiać tomba dei giganti, nuraghe oraz pozzo sacro. Moja wizyta przypadła akurat na drugi dzień Wielkanocy i miejsce to było wypełnione piknikującymi Włochami. Niestety okazało się też niemożliwe zrobienie sensownych zdjęć, ponieważ wycieczka, na którą akurat trafiłam, spędziła przy studni całą godzinę, na którą starczyło mi cierpliwości. Zachodnie Wybrzeże Sardynii Grotta di Nettuno Grotta di Nettuno to zdecydowane must see na Sardynii. Idąc tam spodziewałam się ciekawej jaskini, ale Grota Neptuna przerosła moje oczekiwania. Miejsce to jest po prostu niesamowite, a jedynym jej minusem są cisnące się tam tłumy. Do groty można się dostać stromym zejściem schodami albo łódką i to właśnie przez tą drugą opcję ściągają tam tłumy. Jaskinia jest jednak tak piękna, że warto się w tych tłumaczy przez godzinę przemęczyć. Niestety, w jaskini nie wolno używać statywu. Punkty widokowe Parco Naturale Regionale Porto Conte Alghero Aghero to ciekawe miasteczko pełne turystów. Miejsce spoza turystycznej mapy, które warto odwiedzić to OK Pizza – kawałek od turystycznych atrakcji tradycyjna włoska pizza za grosze. A do tego właściciel często częstuje gości autorskim deserem (patrzę na paluszki z czekoladą i pytam co to, na co słyszę, że… nutella. A dokładniej paluszki z ciasta z pizzy zamoczone w nutelli. Smakuje lepiej niż brzmi!) A do tego pyszna, domowa, nalewka. I pizza za 4 euro. Mniam! Na zachód słońca najlepiej natomiast wybrać się na południe od miasta, niedaleko restauracji Quintilio. Bosa Bosa to piękne, włoskie, miasteczko i feria barw. To również tutaj spotkała mnie niespodzianka w postaci zaproszenia na świąteczną popijawę lokalnych przyjaciół. Domowe wino, domowe oliwki i tradycyjny chleb z Bosa. W zamian kilka fotografii i próby dogadania się po angielsko-włosku. Dla takich momentów warto wchodzić w najmniejsze uliczki. Plaża Is Arutas Spiaggia di Is Arutas to jedna z trzech plaż w okolicy, które zamiast piasku pokryte są drobnym kwarcem i różnych kolorach. Z daleka wygląda zwyczajnie, ale z bliska dostrzec można piękne ziarenka. Na szczęście dla plaży – nie wolno zabierać ich ze sobą ;) Nuoro Nuoro to był ostatni przystanek na mojej trasie po Sardynii. Nieturystyczne miasteczko, wąskie uliczki i sardyński klimat. Niby nic specjalnego, a tak inne od turystycznych wiosek na wybrzeżu. Trasa po północnej Sardynii Pomarańczowe punkciki to te, które odwiedziłam i które znajdziecie na zdjęciach powyżej. Rozwijając każdy z punktów znajdziecie dodatkowe zdjęcia i informacje. Udanej zabawy :) maj 7, 2017
Opis regionu. Lacjum (wł. Lazio) – region środkowych Włoch, położony nad brzegiem Tybru. Od północnowschodniej strony osłania go pasmo Apeninów, od zachodu zaś wybrzeże Morza Tyrreńskiego. Lacjum zwane jest „kolebką zachodniej cywilizacji i kultury, legend i historii, antycznych dróg i zielonych wzgórz”.
Parasolki nad ulicą Kilińskiego prezentują się bajecznie. Warto przyjść też wieczorem, kiedy ożywa architektura, one również zyskują dodatkowy urok. Zobacz zdjęcia w galerii >>>Mariusz Kapała / GLTuryści i mieszkańcy chętnie robią sobie zdjęcia z kolorową instalacją. To pomysł urzędu miasta i gminy na ożywienie starówki. Umbrella Sky. Parasolki we WschowiePierwszy raz kolorowe parasole nad ulicą zawiesiła agencja Sextafeira Produções w Portugalii. The Umbrella Sky Project miał towarzyszyć festiwalowi sztuki. To był 2012 rok. Mija dekada, a pomysł na wykorzystanie parasoli w roli letnich ozdób na ulicach powielany jest na całym świecie. Wiszące wysoko parasole zdobiły Paryż, Stambuł, czy Sardynię, a w Polsce Warszawę, Łódź, Tarnów, Leszno i wiele innych połowy czerwca instalacja z kolorowych parasolek zdobi ulicę Kilińskiego we Wschowie. Wiszące, kolorowe parasole wyglądają bajecznie. - Bardzo ładnie, elegancko i uroczyście wyglądają te parasolki. Od razu mi się spodobały, jak tylko zostały zawieszone. Jako mieszkańcy wyraziliśmy zgodę. Ta dekoracja ożywia nasze miasto. Sama też robię zdjęcia. Wieczorem też warto zobaczyć, światła je pięknie podświetlają - chwali pani Wiesława. - Podczas burzy parę spadło. Chciałabym, żeby za rok na wakacjach znowu tutaj w galerii zdjęcia robione z góry. Z takiej perspektywy oglądają je tylko mieszkańcy ul. Kilińskiego. Widoki, jak z Paryża albo Sardynii. A to lubuskie miasteczko... Wiszące parasolki. Opinie podzielonePolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Sardynia - najpiękniejsze plaże północnej Sardynii i Capo Testa. Z Santa Teresa di Gallura, najdalej na północ wysuniętym punkcie Sardynii odpływają promy do oddalonej zaledwie 14 kilometrów Korsyki, którą odwiedziliśmy w roku poprzednim, również samochodem. O podróży na najpiękniejszą francuską wyspę piszemy tutaj
Polskie rodziny coraz częściej spędzają wakacje na Sardynii – to wyraźny trend już od kilku lat. Co ciekawe, ok. 80% rodzin, które odwiedziły Sardynię, deklaruje, że zdecydowanie chce tam wrócić. Wielu znawców Sardynii żartobliwie ostrzega przed „mal di Sardegna”, czyli uzależnieniem od piękna tej wyspy. Postanowiliśmy zatem bliżej przyjrzeć się wciąż rosnącej popularności tej drugiej pod względem wielkości włoskiej wyspy na Morzu Śródziemnym. Oto, czego się dowiedzieliśmy!Popularność Sardynii nie jest dziełem przypadkuNa tę nowo wschodząca gwiazdę wśród rodzinnych destynacji wakacyjnych zwrócił uwagę niedawno polski National Geographic. W pierwszym numerze 2018 roku zaproponował 12 kierunków podróżniczych na nowy rok. Wśród nich znalazła się także Sardynia. Sympatię polskich rodzin dla Sardynii zauważają także linie lotnicze. W ciągu ostatnich 3-4 lat przybyło nam kilka nowych połączeń, dzięki czemu możemy dziś w ok. 2 godziny znaleźć się na tej cudownej wyspie lecąc min z Krakowa, Warszawy czy Katowic. W wielu rodaków z zachodniej części kraju lata tam również z Berlina. Loty na Sardynię pojawiły się także w ofercie lotów czarterowych wszystkich wiodących biur podróży. Na Sardynię lata coraz więcej Polaków, w dodatku możemy tam już lecieć przez cały rok, 2 razy w tygodniu. Skąd tak ogromna popularność jeszcze niedawno niemal nieznanej u nas wyspy i dlaczego tak wiele polskich rodzin się w niej zakochuje?!Pokochasz to miejsce!Informacji o wyspie w sieci jest mnóstwo, jednak najlepszym źródłem wiedzy o każdym miejscu na naszej planecie, są ludzie, którzy to miejsce kochają i uczynili z jego poznawania życiową pasję. Tacy okazali się pracownicy małego, lokalnego polskiego biura podróży wakacjenasardynii.pl działający na wyspie. To po pierwsze ludzie z ogromną pasją, którzy uwielbiają rozkochiwać ludzi w Sardynii, a także prawdziwi znawcy wyspy. Nie pojedziecie z nimi w każdy zakątek świata, ale jeśli pojedziecie z nimi na Sardynię, będziecie chcieli tam wrócić!Zapytani, dlaczego polskim rodzinom podoba się Sardynia, odpowiadają:SARDYŃSKIE PLAŻE SĄ IDEALNE DLA RODZIN Z DZIEĆMIPolskie rodziny wracają z sardyńskich wakacji zachwycone cudownymi plażami, z których większość jest wprost wymarzona dla dzieciaków. Morze jest kryształowe o pięknych odcieniach szmaragdu, błękitu i turkusu. Plaże są często porównywane do karaibskich i nie ma w tym przesady – drobny, miękki i jasny piasek, szmaragd wody oraz dzika śródziemnomorska przyroda otaczająca większość plaż. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia – te plaże naprawdę takie są! Dla wielu polskich rodzin, które wcześniej kochały Chorwację, bardzo miłą odmianą jest w 90% piaszczyste i łagodne zejście do morza oraz płytkie dno. Na Sardynii znajdziecie bajeczne miejsca na snorkeling, czyli zwiedzanie podwodnego świata z maską i rurką. Wybrzeże o bardzo krętej linii brzegowej ma długość ponad 1800 km, więc plaż jest bardzo wiele i są niesamowicie różnorodne. Od długich piaszczystych i modnie wyposażonych po małe dzikie zatoczki, gdzie nawet w szczycie sezonu można plażować w samotności. No i pamiętajcie – morze jest ciepłe, w zależności od danego rejonu wyspy, już od połowy maja do połowy listopada, a poza lipcem i sierpniem wszystkie te cudowne, rajskie plaże są puste!KAŻDA RODZINA ZNAJDZIE TUTAJ ODPOWIEDNIE DLA SIEBIE MIEJSCEJeśli Wasze wymarzone lokum na rodzinne wakacje to komfortowy hotel z basenem, rozrywkami dla dzieci, pieszo do piaszczystej i ślicznej plaży, to znajdziecie je bez problemu na Sardynii. Wakacje w nim nie muszą być nudne, dzięki odpowiednio dobranym wycieczkom i atrakcjom. Jeśli lubicie na wakacjach mieszkać w gospodarstwach agroturystycznych, poznawać lokalnych gospodarzy i miejscową kuchnię, będziecie zachwyceni atmosferą, jaka panuje w takich miejscach na Sardynii. Jeśli natomiast lubicie kameralne rezydencje wakacyjnych apartamentów, gdzie do dyspozycji macie kuchnie, ogródek i werandę, a często także basen, są i takie. Polskie rodziny lubią łączyć się w większe grupy i spędzać wakacje razem. Dla nich na Sardynii znajdą się duże, wielopokojowe wille – wiele z nich stoi bezpośrednio przy plaży lub ma do dyspozycji basen. Zwyczajna polska rodzina z niewysokim budżetem także spędzi na wyspie udane wakacje. Nasi rozmówcy z polskiego lokalnego biura podróży podkreślają, że przystępując do organizacji pobytu odpowiednio wcześnie, można zorganizować cudowne wakacje nienadużywające domowego budżetu. Jeżeli macie już starsze dzieci i lubicie przemieszczać się podczas wakacji, dużo zwiedzać i bardzo aktywnie spędzać czas, wspomniani „sardyńscy maniacy” opracują dla Was szczegółowy plan podróży, gdzie każdy kolejny dzień to nowa, inna przygoda, podkreślając przy tym, że takie zadania lubią najbardziej! Na Sardynii możecie zamieszkać w bardzo oryginalnych miejscach, np w butikowym hoteliku stworzone przez artystów, w domku ukrytym wysoko w górach z winnicą i gajem oliwnym z a oknem, w bajkowym pensjonacie stworzonym w starej latarni morskiej czy w kameralnym hotelu ze Spa w starej kopalni, która stoi wprost na plaży…SPOTKANIE Z SARDYŃSKĄ PRZYRODĄ TO NAJLEPSZE CO MOŻESZ DAĆ SWOIM DZIECIOM NA WAKACJACHWiększość polskich rodzin, które już na Sardynii były i początkowo stawiały na hotel z basenem, podczas kolejnych pobytów często podkreśla, że uroda sardyńskich plaż sprawia, że szkoda każdej chwili na basen. Tym, co ich dzieciaki, a także dorośli, kochają najbardziej to możliwość snorkelingu, obserwacji niezwykle bogatego podwodnego świata. Odważniejsi próbują divingu i znajdują na Sardynii wiele profesjonalnych ośrodków nurkowych. Jeśli prócz ciepłego morza, szukacie na wakacjach także górskich szlaków, stawów z flamingami, rezerwatów przyrodniczych, dzikich wydm, jaskiń, panoramicznych klifów, gęstych lasów korkowych, płaskowyży z dzikimi końmi itd., znajdziecie to, i dużo więcej właśnie na Sardynii. Nie bez powodu wyspa jest nazywana „kontynentem w miniaturze”, a najstarsza sardyńska legenda o powstaniu wyspy opowiada o tym, że Bóg tworząc Sardynię, przeniósł na nią po troszkę z każdego pięknego miejsca na świecie. Na Sardynii nie jesteście skazani tylko na plażę o teren zamkniętego ośrodka wakacyjnego. Cała wyspa jest bezpieczna, ludzie otwarci i gościnni, możecie ruszyć w głąb wyspy i poznawać piękno śródziemnomorskiej przyrody, a to jeden z największych skarbów tej wyspy. Możecie także wybrać się na rejs z delfinami lub wybrać się na bezludną wyspę. Podczas tej wycieczki taxi boat czyli morska taksówka zabiera uczestników rano na bardzo dziką i całkiem bezludną wysepkę, gdzie spędzają, oczywiście z zapasem wody i żywności, cały dzień. Ponieważ dzieje się to na terenie najpiękniejszego na Morzu Śródziemnym archipelagu – Arcipelago di La Maddalena, ta przygoda pozostaje na długo najpiękniejszym wakacyjnym wspomnieniem!JEŚLI JESTEŚCIE RODZINĄ AKTYWNIE SPĘDZAJĄCĄ WOLNY CZAS, SARDYNIA WAS ZACHWYCIWiele polskich rodzin nie wyobraża sobie urlopu bez roweru, inne lubią trekking, kochają kajaki lub namiętnie uprawiają surfing. Na Sardynii znajdują super panoramiczne trasy piesze i rowerowe, mogą poszaleć ze starszymi pociechami na kładach czy bungie. Wycieczka kajakiem wzdłuż wybrzeża w cieniu wysokich klifów i morskich grot lub wakacje spędzone w pobliżu polskiej bazy windsurfingu lub kitesurfingu, bo i takie są na Sardynii, to gotowy przepis na najpiękniejsze wspomnienia z wakacji. Możecie także wziąć udział w warsztatach kulinarnych w wiejskim gospodarstwie, odwiedzić morskie akwarium czy szpital dla żółwi morskich, dzieci uwielbiają takie wycieczki. Oczywiście na wyspie znajdziecie duże aquaparki, zadbane place zabaw, parki linowe, jest ciekawy park miniatur z najważniejszymi sardyńskimi zabytkami, między którymi pływacie dziećmi łodzią. Na Sardynii nie ma też problemu z wybraniem się na konną przejażdżkę po lagunie, wynajęciem tak modnego ostatnio SUP czy roweru wodnego. Możecie także sprawić rodzinie frajdę wynajmując motorówkę samodzielnie lub ze skiperem. Jedno jest pewne – jakkolwiek wyobrażacie sobie idealne rodzinne wakacje, warto spędzić je właśnie na Sardynii!
SARDYNIA ♥️♥️♥️ Synonim ekskluzywnych wakacji, elegancja i klasa. Piaszczyste plaże, urwiste skały, bajkowe zatoki, a przede wszystkim zadziwiające
Instagram Kasia Tusk pojechała na wakacje z rodzicami! Jak wypoczywa Donald Tusk na Sardynii? ZDJĘCIA Kasia Tusk nie ma lekko. Właśnie remontuje swoją nową kuchnię i już ma dosyć. Zobacz postępy z remontu. ZDJĘCIE Kasia Tusk nie ma lekko. Właśnie remontuje swoją nową kuchnię i już ma dosyć. Zobacz postępy z remontu. ZDJĘCIE Kasia Tusk tak jak większość Polaków w wakacje nie tylko ma urlop, ale też robi remonty. Już od dawna Kasia Tusk marzyła o większej przestronnej kuchni, w które będą powstawać piękne zdjęcia na jej bloga. I w końcu te marzenie realizuje. Właśnie pokazała, że remontuje swoją przeszkoloną werandę w sopockim stylu na ogromną kuchnię, choć remont idzie po jej myśli... I jak u wszystkich przedłuża. Co napisała niezadowolona Kasia? Zobacz: 5 wskazówek, jak urządzić kuchnię w nowoczesnym stylu Chciałabym powiedzieć, że wszystko idzie w dobrym kierunku, ale ta stara weranda póki co w ogóle nie wygląda jak moja kuchnia ? Czy ten remont kiedyś się skończy? - czytamy na Instagramie Kasi Tusk. Jak będzie wyglądać nowa Kuchnia Tusk. Zobaczcie sami. Ciekawe czy Tusk sama remontuje swoja nowa kuchnię czy ma ekipę? Czekamy z Kasia na koniec remontu, żeby zobaczyć efekt, bo na pewno taka wielka przeszklona kuchnia to będzie dopiero coś! Zobacz także: Kasia Tusk miała reklamować majonez?! Blogerka podzieliła się zabawną historią Kasia Tusk wydala książkę o modzie, czy niedługo napisze coś o gotowaniu? Jeśli chce się coś wiedzieć na temat Kasi Tusk, trzeba czytać jej bloga, bo ona sama mało udziela się publicznie i prawie nie udziela wywiadów. WOŚP: Zdjęcie Agaty Dudy wylicytowane za 200 tys., a dzień z Donaldem Tuskiem... jeszcze drożej! To prawdziwy rekord! WOŚP: Zdjęcie Agaty Dudy wylicytowane za 200 tys., a dzień z Donaldem Tuskiem... jeszcze drożej! To prawdziwy rekord! WOW! Jest nowy rekord tegorocznych aukcji WOŚP! Wspólny dzień z Donaldem Tuskiem w Brukseli wylicytowano za... 370 200,00 zł. Licytacja zakończyła się 10 lutego o godzinie 20. Brawa dla zwycięzcy! Spotkanie z Donaldem Tuskiem w Brukseli poszło za ponad 370 tys na WOŚP! Wśród najdroższych aukcji na WOŚP są kolacja z Robertem Lewandowskim dla dwóch osób (wylicytowana za ponad 100 tysięcy), pokaz mody z Anją Rubik (za ponad 55 tys.) czy zdjęcie Agaty Dudy z autografem, które wylicytowano za 200 tysięcy złotych. Prawdziwy rekord padł jednak na licytacji wspólnego dnia z Donaldem Tuskiem w Brukseli - zwycięzca aukcji zapłacił aż 370 200 zł! Jak będzie wyglądało spotkanie z politykiem? W programie dnia: - wspólne zwiedzanie siedziby Rady Europejskiej w Brukseli - obiad z Przewodniczącym Tuskiem - pamiątkowe zdjęcie - w prezencie album o Europie podpisany przez szefów państw i rządów oraz przewodniczących instytucji unijnych uczestniczących w posiedzeniach Rady Europejskiej - czytamy na stronie Brawa! Zobacz: Filip Chajzer wygrał licytację WOŚP i zapowiada: "Moja ulubiona Pani z telewizji, proszę szykować się na ostrą jazdę"! Wielki sukces licytacji z Donaldem Tuskiem! Spotkanie z Donaldem Tuskiem wylicytowane za ponad 370 tys. ONS/East News Jak mieszka Donald Tusk w Brukseli? Kasia Tusk pokazała, jak wygląda jego dom! Relację z wizyty u taty zamieściła na blogu! ZDJĘCIA Kasia Tusk pokazała, jak mieszka Donald Tusk w Brukseli. Popularna blogerka wybrała się z wizytą do swojego ojca. A relację z wyjazdu do stolicy Unii Europejskiej zamieściła na swoim blogu i Instagramie. Przy okazji uchyliła rąbka tajemnicy z prywatności Donalda Tuska. Na blogu Kasi pojawiły się fotki z najnowszą stylizacją Tuskówny, które powstały na tarasie mieszkania jej ojca. Trzeba przyznać, że ogromy taras z widokiem na miasto robi na nas nie mniejsze wrażenie niż styl Kasi Tusk. Bruksela to miejsce do którego zawsze chętnie przyjeżdżam. Zaczęłam mieć już nawet swoje miejsca i rytuały związane z tym miastem. Zwykle odwiedzamy z rana któryś z targów (moja mama jest już prawdziwą specjalistką w tej dziedzinie i myślę, że z powodzeniem mogłaby pełnić rolę przewodnika po brukselskich atrakcjach), przyglądamy się mieszkańcom, idziemy na długi spacer odwiedzając po kolei nasze ulubione parki (w tym mój ukochany przy placu Sablon), a w drodze powrotnej bierzemy jedzenie na wynos z ulubionej libańskiej restauracji. Dzień kończymy świętując nasze spotkanie – tym razem w większym gronie niż zwykle - napisała na swoim blogu Zobaczcie zdjęcia! Zobacz też: Kasia Tusk radzi na swoim blogu: "Lepiej nie popadać w styl Kim Kardashian". Już wiemy, na kim się NIE wzoruje ;) Kasia Tusk wybrała się do Brukseli. Na blogu pokazała zdjęcia z mieszkania swojego ojca. Jak Wam się podoba piękny taras z widokiem na miasto? My jesteśmy pod wrażeniem! Kasia Tusk prowadzi popularnego bloga o modzie i urodzie. Kasia zawsze może liczyć na wsparcie swoich rodziców. Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl
MsbTh0. xi74uf9o0t.pages.dev/123xi74uf9o0t.pages.dev/234xi74uf9o0t.pages.dev/19xi74uf9o0t.pages.dev/283xi74uf9o0t.pages.dev/103xi74uf9o0t.pages.dev/159xi74uf9o0t.pages.dev/214xi74uf9o0t.pages.dev/125xi74uf9o0t.pages.dev/345
sardynia zdjęcia z wakacji