Drogi Boże piszę chociaż kilka słów , innym razem napiszę więcej :(Log In. Hej Ślicznotko · April 15, 2014 ·
Tekst piosenki: 1. Drogi Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej. Tak się jakoś złożyło, że nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał. Miałam wiele pracy, miałam wiele nauki, także piszę dopiero dzisiaj. Ref,: U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak, jak dziś... . 2. Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo za to, że tak długo milczałam, lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć Biblię, którą mi przysłałeś. Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel, z którym tak wiele mnie łączyło. I dopiero dzisiaj zaczynam doceniać czym jest życie i prawdziwa miłość. Ref.: U mnie wszystko jak dawniej, tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... U mnie wszystko jak dawniej, tylko świat jest mniej kolorowy, tylko życie pędzi coraz prędzej, tylko ludzie szybciej tracą głowy. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś...
Pobłogosław, Jezu drogi 1. Pobłogosław, Jezu drogi, – tym, co serce Twe kochają. – Niechaj skarb ten cenny, drogi, – na wiek wieków posiadają. 2. Za Twe łaski dziękujemy, – które Serce Twoje dało. – W dani dusze Ci niesiemy, – by nas Serce Twe kochało. 3. Trzykroć Święte Serce Boga, – Tobie śpiewa niebo całe.
Tekst piosenki: I. Drogi Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej. Tak się jakoś złożyło, że nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał. Miałam wiele pracy, miałam wiele nauki, także piszę dopiero dzisiaj. Ref. U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak, jak dziś... II. Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo za to, że tak długo milczałam, lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć Biblię, którą mi przysłałeś. Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel, z którym tak wiele mnie łączyło. I dopiero dzisiaj zaczynam doceniać czym jest życie i prawdziwa miłość. Ref. U mnie wszystko jak dawniej, tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... U mnie wszystko jak dawniej, tylko świat jest mniej kolorowy, tylko życie pędzi coraz prędzej, tylko ludzie szybciej tracą głowy. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... Z dedykiem dla .. KMWTW. 1 A ja nie mogłem, bracia, przemawiać do was jak do ludzi duchowych, lecz jak do cielesnych, jak do niemowląt w Chrystusie. 2 Mleko wam dałem do picia, a nie pokarm stały, bo jeszcze nie mogliście; zresztą i teraz jeszcze nie możecie. {Hbr 5, 12-14; 1 Tes 2, 7} 3 Jeszcze bowiem jesteście cieleśni. [Refren: Sylwia Dynek] Boże, to do Ciebie jest ten list Pisząc go wciąż myślę, czy widzisz mój strach Ojcze, po policzku leci łza Gorzko-słony to smak Daj siłę mi [Zwrotka 1: Napiszę list, choć pewnie go nie przeczytasz W Syrii na chodnikach ciała dzieci ścielą bruk Matka dała imię jak archanioł, Michał A nie mam żadnej mocy, żebym coś z tym zrobić mógł Nie doceniam tego, że mogę oddychać Po drugiej stronie globu ktoś wykopał własny grób Terroryści wprowadzają tam kalifat I wypowiedzieli jihad obcinając głowy sióstr Wokół zimna wojna: Rosja, Ameryka Podobno nosisz kule Człowiek pociąga za spust We Francji znów wybuchnie bomba męczennika Krzycząc Allah Akbar weźmie 80 głów I choć powiedzą o tym we wszystkich dziennikach Facebook kopsnie nawet flagę, taki solidarny ruch Wciąż niewinni ludzie giną na ulicach A gdzieś z góry na to wszystko patrzy wszechmogący Bóg [Refren: Sylwia Dynek] Boże, to do Ciebie jest ten list Pisząc go wciąż myślę, czy widzisz mój strach Ojcze, po policzku leci łza Gorzko-słony to smak Daj siłę mi [Zwrotka 2: Czeski] Boże, piszę do Ciebie list Już nie wiem, w jakiej formie zgłosić się mam Patrzę do góry, lecz nie widzę na niebie nic Choć wiem, że ta niewiara się prosi o spam Tyle próśb i pytań, że nie wiem od czego zacząć Za serce znów mnie chwyta, chciałbym być socjopatą Nie czuły na ludzką krzywdę powiedz, czy to normalne? Jaś ma na drugą operację już mu odebrano szansę Czy to twoja wola? Czy jeszcze ktoś nad tobą Matka o pomstę woła, bo mieć go chciałeś obok Jej lęk powszedni teraz się w horror zmienił Jesteś wszechobecny, mogłeś mieć go obok na Ziemi Z innej strony globu tracą życie za poglądy Krzyczą głośno, pomóż lecz ty na to jesteś oschły Weź mi wytłumacz, bo niewiele rozumiem A nie wyjaśnią mi niczego w niedzielę na sumie [Refren: Sylwia Dynek] Boże, to do Ciebie jest ten list Pisząc go wciąż myślę, czy widzisz mój strach Ojcze, po policzku leci łza Gorzko-słony to smak Daj siłę mi [Zwrotka 3: Green] Ludzie listy piszą Bogu z piekła, nigdy ze szczęścia Choć wielu mają bogów, pandemonium to serce osiedla Świat zebrał 7 miliardów powodów by przetrwać Będę jednym z nich aż pójdę do grobu jak reszta Piszę ci telegram, adres to bezkres i bezmiar Wyślę Ci go w przestrzeń podobno wiesz, gdzie mieszkam Ginąc słyszymy, że religia tamtych jest lepsza A najważniejsze w sakramentach jest zdjęcie na fejsa Twoi księża to scenariusz Freuda na faktach Gorzka prawda wychodzi na jaw jak zbrodnia przy świadkach W nas samych wiary brak nam A w nas samych umiera duch twój i rodzi się nienawiść do światła Biała magia Green agnostyk jak Bisz z Bydgoszczy Nawarstwiam wątpliwości a puls nadgarstka chroni Od klątwy końca wymawiam twoje słowo Panie Boże jest problem, ludzie chcą być Tobą [Refren x2: Sylwia Dynek] Boże, to do Ciebie jest ten list Pisząc go wciąż myślę, czy widzisz mój strach Ojcze, po policzku leci łza Gorzko-słony to smak Daj siłę mi [] Dołącz do nas i ucz się w grupie. werciaakkc werciaakkc 18.05.2016 Religia Liceum/Technikum List do Boga Pomoże ktoś? :P zapytał(a) o 10:34 Kto zna słowa do piosenki pt List do Boga ? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 10:35: Masz :) daj naj ;* (zwrotka) Drogi Boże, piszę kilka słów G D Innym razem napiszę więcej C D Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego e h I pozdrawiam Cię najgoręcej C D Tak się jakoś złożyło, że nie miałem okazji Podziękował za list coś mi przysłał Miałem wiele pracy, wiele nauki Także piszę dopiero teraz. Ref.: U mnie wszystko jak dawniej Tylko jeden samobójca więcej Tylko jedna znów rodzina rozbita Tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś tam obok rozbił się samolot Trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko Tak jak dziś, tak jak dziś. (zwrotka) Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo Za to, że tak długo milczałem, Lecz dopiero teraz zaczynam doceniać Biblię, która mi przysłałeś. Tak niedawno odszedł ode mnie przyjaciel, Z którym tak wiele mnie łączyło I dopiero teraz zaczynam rozumieć, Czym jest życie i prawdziwa miłość. Ref.: U mnie wszystko jak dawniej... (zwrotka) Daj mi znak jak mogę odwdzięczyć się Tobie Za to wszystko co dla mnie zrobiłeś. Za zbawienie, za życie, za opiekę, za Biblię Za Jezusa, którego poświęciłeś... Myślę, że nie dasz długo czekać na siebie I, że przyjdziesz do mnie niebawem. Teraz kończę ten mój krótki list, Trochę więcej napiszę innym razem. Odpowiedzi KiCiaaaa odpowiedział(a) o 10:35 czy to to? Drogi Boże, piszę chociaż kilka słów Innym razem napisze więcej Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego I pozdrawiam Cię najgoręcej, Tak się jakoś złożyło ze nie miałam okazji Podziękowac za list coś mi przysłał Miałem wiele pracy, miałam wiele nauki Także piszę dopiero dzisiaj. Ref: U mnie wszystko jak dawniej Tylko jeden samobójca więcej Tylko jedna znów rodzina rozbita Tylko życie pędzi coraz prędzej Gdzieś obok rozbił się samolot Trochę dalej trzęsła się ziemia Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo Za to że tak długo milczałam Lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumiec Biblię którą mi przysłałeś Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel Z którym tak wiele mnie łączyło I dopiero dzisiaj zaczynam doceniac czym jest życie i prawdziwa miłość Ref: ... ? Drogi Boże, piszę chociaż kilka słów Innym razem napisze więcej Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego I pozdrawiam Cię najgoręcej, Tak się jakoś złożyło ze nie miałam okazji Podziękowac za list coś mi przysłał Miałem wiele pracy, miałam wiele nauki Także piszę dopiero dzisiaj. Ref: U mnie wszystko jak dawniej Tylko jeden samobójca więcej Tylko jedna znów rodzina rozbita Tylko życie pędzi coraz prędzej Gdzieś obok rozbił się samolot Trochę dalej trzęsła się ziemia Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo Za to że tak długo milczałam Lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumiec Biblię którą mi przysłałeś Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel Z którym tak wiele mnie łączyło I dopiero dzisiaj zaczynam doceniac czym jest życie i prawdziwa miłość Ref: ... Drogi Boże, piszę chociaż kilka słów Innym razem napisze więcej Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego I pozdrawiam Cię najgoręcej, Tak się jakoś złożyło ze nie miałam okazji Podziękowac za list coś mi przysłał Miałem wiele pracy, miałam wiele nauki Także piszę dopiero dzisiaj. Ref: U mnie wszystko jak dawniej Tylko jeden samobójca więcej Tylko jedna znów rodzina rozbita Tylko życie pędzi coraz prędzej Gdzieś obok rozbił się samolot Trochę dalej trzęsła się ziemia Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo Za to że tak długo milczałam Lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumiec Biblię którą mi przysłałeś Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel Z którym tak wiele mnie łączyło I dopiero dzisiaj zaczynam doceniac czym jest życie i prawdziwa miłość google nie fryzie ;] tola xD odpowiedział(a) o 10:36 Drogi Boże, piszę chociaż kilka słów Innym razem napisze więcej Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego I pozdrawiam Cię najgoręcej, Tak się jakoś złożyło ze nie miałam okazji Podziękowac za list coś mi przysłał Miałem wiele pracy, miałam wiele nauki Także piszę dopiero dzisiaj. Ref: U mnie wszystko jak dawniej Tylko jeden samobójca więcej Tylko jedna znów rodzina rozbita Tylko życie pędzi coraz prędzej Gdzieś obok rozbił się samolot Trochę dalej trzęsła się ziemia Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo Za to że tak długo milczałam Lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumiec Biblię którą mi przysłałeś Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel Z którym tak wiele mnie łączyło I dopiero dzisiaj zaczynam doceniac czym jest życie i prawdziwa miłość Ref: ... dasz naj ;) Drogi Boże, piszę chociaż kilka słów Innym razem napisze więcej Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego I pozdrawiam Cię najgoręcej, Tak się jakoś złożyło ze nie miałam okazji Podziękowac za list coś mi przysłał Miałem wiele pracy, miałam wiele nauki Także piszę dopiero dzisiaj. Ref: U mnie wszystko jak dawniej Tylko jeden samobójca więcej Tylko jedna znów rodzina rozbita Tylko życie pędzi coraz prędzej Gdzieś obok rozbił się samolot Trochę dalej trzęsła się ziemia Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo Za to że tak długo milczałam Lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumiec Biblię którą mi przysłałeś Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel Z którym tak wiele mnie łączyło I dopiero dzisiaj zaczynam doceniac czym jest życie i prawdziwa miłość Ref: ... I. Drogi Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej. Tak się jakoś złożyło że nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał. Miałam wiele pracy, miałam wiele nauki, także piszę dopiero dzisiaj. Ref. U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... II. Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo za to, że tak długo milczałam, lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć biblię, którą mi przysłałeś. Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel, z którym tak wiele mnie łączyło. I dopiero dzisiaj zaczynam doceniać czym jest życie i prawdziwa miłość. Ref. U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... U mnie wszystko jak dawniej, tylko świat jest mniej kolorowy, tylko życie pędzi coraz prędzej, tylko ludzie szybciej tracą głowy. Gdzieś obok rozbił się samolot, tochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... Ref. U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. I. Drogi Boże piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej. Tak się jakoś złożyło że nie miałam okazji podziękować za list coś mi przysłał. Miałam wiele pracy, miałam wiele nauki, także piszę dopiero dzisiaj. Ref. U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... II. Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo za to, że tak długo milczałam, lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumieć biblię, którą mi przysłałeś. Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel, z którym tak wiele mnie łączyło. I dopiero dzisiaj zaczynam doceniać czym jest życie i prawdziwa miłość. Ref. U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... U mnie wszystko jak dawniej, tylko świat jest mniej kolorowy, tylko życie pędzi coraz prędzej, tylko ludzie szybciej tracą głowy. Gdzieś obok rozbił się samolot, tochę dalej trzęsła się ziemia. Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś... Ref. U mnie wszystko jak dawniej tylko jeden samobójca więcej, tylko jedna znów rodzina rozbita, tylko życie pędzi coraz prędzej. Gdzieś obok rozbił się samolot, trochę dalej trzęsła się ziemia. SzupEr PioSenka . xdd P o z d r o . xd Anahi259 odpowiedział(a) o 18:45 Drogi Boże, piszę chociaż kilka słów Innym razem napisze więcej Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego I pozdrawiam Cię najgoręcej, Tak się jakoś złożyło ze nie miałam okazji Podziękowac za list coś mi przysłał Miałem wiele pracy, miałam wiele nauki Także piszę dopiero dzisiaj. Ref: U mnie wszystko jak dawniej Tylko jeden samobójca więcej Tylko jedna znów rodzina rozbita Tylko życie pędzi coraz prędzej Gdzieś obok rozbił się samolot Trochę dalej trzęsła się ziemia Kiedy patrzę na to wszystko tak jak dziś Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo Za to że tak długo milczałam Lecz dopiero dzisiaj zaczynam rozumiec Biblię którą mi przysłałeś Wczoraj odszedł ode mnie przyjaciel Z którym tak wiele mnie łączyło I dopiero dzisiaj zaczynam doceniac czym jest życie i prawdziwa miłość wpisz w googlach teksty piosenek i wybierz stronkę i napisz tam tytuł tej piosenki i będą słowa :) Uważasz, że ktoś się myli? lub LIST DO BOGA - Wesołe Nutki (Muz. i sł.: Maciej Kucharski) Drogi Boże, piszę chociaż kilka słów, innym razem napiszę więcej. Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej. Tak się jakoś złożyło, że nie miałam okazji podziękować za list, coś mi przysłał. Stwórco, Piszę do Ciebie ten list z mieszanymi uczuciami, gdyż postrzegam Ciebie jako inny byt i nie mam tyle tupetu aby twierdzić, że piszę do Kogoś, kto słyszy, widzi i czuje tak jak ja. Chociaż jestem dogłębnie przekonany, że zarówno ja, jak i każdy inny człowiek jestem Twoim dziełem o możliwościach, o których byśmy sami siebie nie podejrzewali, to nigdy nie zaryzykowałbym twierdzenia, że stworzyłeś mnie na swój obraz i podobieństwo. Podejrzewam, że gdybym zamiast pięciu zmysłów, które mi dałeś miał ich może 555, wtedy w jakiś pełniejszy sposób i bardziej zbliżony do prawdy mógłbym postrzegać i rozumieć ten Świat i prawa nim rządzące… Ja nawet nie potrafię namalować kwiatka, Ty namalowałeś ich miliony, tchnąłeś w nie życie, upachniłeś je i kazałeś im kwitnąć a później obumrzeć, żeby za rok znowu cieszyły moje zmysły…Jakbym mógł w ogóle podejmować taki czy inny dialog (czy raczej monolog) z Tobą i cokolwiek Ci zarzucać. Jakbym mógł twierdzić, że sworzyłeś mnie na swoje podobieństwo…Mimo to, piszę do Ciebie… Pamiętam chwile, kiedy byłem młodym chłopcem, a później dorastającym nastolatkiem i miałem wiele żalu do Ciebie, kiedy postrzegałem Ciebie jako groźnego Pana, który bacznie obserwował wszystkie moje uczynki i tylko czekał, aby wymierzyć mi zasłużone baty. Nie potrafiłem ogarnąć swoim młodym umysłem, jak Ktoś, kto jest czystą Miłością, dawał przyzwolenie na to, co doświadczałem. Traciłem wiarę w Ciebię, kiedy mój dom rodzinny był poligonem nieustających kłótni, walk, wzajemnego obwiniania się, kiedy byłem rozdarty na pół i nie chciałem stawać po żadnej ze stron sporu, bo chciałem żyć w tak zwanej normalnej rodzinie, gdzie jest mama, tata, dzieci i wszyscy znają swoje miejsce w stadzie. Na poligonie na którym wciśnięto mnie w za duże na mnie i za ciężkie kamasze, dano broń i kazano strzelać, podczas gdy ja chciałem pokoju. Wszystko czego wtedy pragnąłem to kilka ciepłych słów od mojego ojca, troche zainteresowania tym, co sie u mnie dzieje, przespana, spokojna noc. Nie mogłem zrozumieć dlaczego to, czego doświadczają nawet zwierzęta, mi nie zostało dane. Dlaczego nawet nie próbowałeś mi pomóc i zostawiałeś mnie na pastwę losu? Dlaczego dałeś mi takiego ojca, albo raczej mnie dałeś ojcu, któremu do niczego nie jestem potrzebny albo wręcz zbędny? Miałem wiele żalu do Ciebie i poddawałem w wątpliwość Twoje istnienie, kiedy sam cierpiałem, ale też wtedy, gdy obserwowałem bezsensowną śmierć, zwłaszcza małych, niewinnych dzieci i zadawałem sobie pytanie, gdzie jesteś i jak możesz na to wszystko pozwalać, no chyba, że wcale Ci tak na nas nie zależy i jesteśmy tylko jednym z miliona ogniw Twojego łańcucha życia -zwanego ewulucją i którego jedynym celem jest przetrwanie a pojedyńcze jednostki, jak na przykład ja -nie liczą się. Obserwując świat i sposób w jaki funkcjonuje, coraz bardziej traciłem wiarę w moją i naszą (jako Ludzkość) wyższość nad innymi stworzeniami tego świata. Czułem się jak jedna z najnowszych zabawek w Twoich twórczych rękach, chociaż najnowsza, to przecież ciągle podlegająca tym samym prawom istnienia, co inne Twoje dzieła. Rozczarowałeś mnie i zasmuciłeś, kiedy coraz bardziej pozwoliłeś mi odbierać Ciebie jako Kogoś, Kto stworzył ten świat, wszystkie stworzenia, przyoblekł je płaszczem zasad i zostawił samemu sobie, byle tylko trwał, bez względu na ofiary w myśl zasady: silniejszy przetrwa bo karawana musi iść dalej lub the show must go on.. Wprowadzieś mnie w zamęt, kiedy moja mama, będąc osobą głęboko w Ciebie wierzącą i praktykującą, miała poważne kłopoty ze zdrowiem zwieńczeniem których były liczne, zagrażające życiu operacje. Tym samym, obserwowałem ludzi niewierzących i niepraktykujących, odnoszącymi sukcesy w życiu osobistym i zawodowym a nade wszystko cieszącymi się nienagannym zdrowiem. Byłem zły na Ciebie, kiedy zapadłem na nerwicę i przez wiele lat błąkałem się od lekarza do lekarza, budząc się i kładąc spać z potwornym bólem w piersiach, z rozkołatanym, nie mogącym odnaleźć swojego tempa, sercem. Patrzyłem na moich równieśników, którzy palili, pili, nie dbali o siebie, a niektórzy nawet ćpali a mimo to funkcjonowali w Twoim świecie lepiej ode mnie. Czas mijał… Czuję i jestem niemal przekonany o tym, że Ty wcale mnie za nic nie karzesz, ale też za nic nie nagradzasz. Ile byłoby obłudy i fałszu w daniu mi wolnej woli a później karaniu czy nagradzaniu za to, co zrobiłem… Nie zmienia to faktu, że poprzez Twoją i moją naturę, sprzyjasz mi we wszystkim do czego dążę i co służy dobru memu i innych ludzi… Chcę Ci powiedzieć, że wierzę w Mądrośc, którą Ty podałeś nam na tacy przyniesionej tu na Ziemię poprzez Twoich Posłańców, zwanymi niekiedy Prorokami i jest mi czasami smutno, kiedy patrzę jak została ona rozdarta, zniekształcona, dopasowana do celów chciwych, żądnych władzy ludzi, którzy uzurpowali sobię monopol na prawdę a ich własne przekonanie o ich nieomylności czy byciu lepszym, utrudnia mi drogę do Ciebie. Dlatego zamiast w murach kościoła, częściej znajdziesz mnie wśród tych wszystkich dzieł, które Ty namalowałeś, udzwiękowiłeś i upachniłeś. Ale…przecież Ty wiesz o tym, bo znasz mnie lepiej, niż ja sam… Moja wolna wola zepchnęła mnie nieraz do bram piekieł i tam mogłem poczuć czym jest ogień piekielny, który dosłownie palił moje ciało. Bywałem też w niebie, ale to tylko takie nieliczne epizody z mojego życia, na codzien jestem tu, gdzie jestem teraz i choćby czytam te słowa, chciało by się powiedzieć – w czyśćcu. Wiem, że w moich słowach być może jest wiele sprzeczności i trochę niechętnie piszę ten list, bo ciężko jest mi podejmować się czegoś, czego tak na prawdę w ogóle nie ogarniam i mogę jedynie wierzyć, że szczerość moich intencji, brak chęci kontrolowania innych, władzy nad nimi, poklasku czy estymy zbliża mnie do czegoś, zbliżonego do prawdy. Nie mam pewności, czy Prawda Absolutna w ogole istnieje ale wiem jedno – że poszukiwanie jej, jest dla mnie niezwykłą przygodą, przygodą zwaną życiem. W moim życiu wiele było tzw. momentów prawdy i jeden z nich pamiętam wyjątkowo dobrze, bo wylał on kubeł zimnej wody na moją gorącą głowę i na to wszystko, jak postrzegałem świat i Ciebie. Jakież było moje rozczarowanie, kiedy dowiedziałem się, że Św Mikołaj to ciotka przebrana w czerwony kaftan a Aniołek, który podrzucał prezenty pod choinkę -to mama, której refleks troche zaniemógł tamtego dnia a moje sprawne, młode oko zdążyło to wykorzystać aby ostatecznie odkryć, że….znowu byłem naiwny. W konsekwencji, mój świat został obdarty z ostatniej kszty kolorów, które ubarwiały chwile mojego istnienia. Czas mijał w czarno-białych barwach. Czasami jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że chyba trochę pochopnie zdecydowałem sie na te czarno-białe okulary. Świat, który stworzyłeś ze mną na pokładzie, ciągle mnie zadziwia, zarówno w pozytywny jak i negatywny sposób, ale ja uczę się każdego dnia akceptopwać go takim, jaki jest, a prawda absolutna nie jest mi już do niczego potrzebna, kiedy czuję podświadomie, że podążam we właściwym kierunku. Czasami jestem niemal wręcz przekonany, że na tym Twoim świecie jest więcej Aniołów, Mikołajów i całej tej magii, której tylko mogliby nam pozazdrościć wszyscy bohaterwie bajek Walta Disney’a. Coraz częściej postrzegam Ziemię, jako takie fajne miejsce pod słońcem, gdzie ja żyję i gdzie w dzień i w nocy wszystko w jakiś magiczny sposób mi sprzyja. A Prawda jest…gdzieś tam…i niech tam pozostanie. Paweł

Drogi Boże! Pisze chociaż kilka słów, w wyrazie wdzięczności za Twoją miłość i dobroć. Życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam Cię najgoręcej, Przepraszam, ż…

Currently we are thoroughly watching over the situation in Ukraine and trying to support the brave and unstoppable spirit of Ukrainian nation in fight against Russian invasion by donating to the official resources provided by the Government. NING is standing with Ukraine in this fight for freedom and independence and if you want to show your support you can donate here. Слава Україні! Героям Слава! 0x9rW.
  • xi74uf9o0t.pages.dev/215
  • xi74uf9o0t.pages.dev/280
  • xi74uf9o0t.pages.dev/336
  • xi74uf9o0t.pages.dev/96
  • xi74uf9o0t.pages.dev/206
  • xi74uf9o0t.pages.dev/264
  • xi74uf9o0t.pages.dev/200
  • xi74uf9o0t.pages.dev/379
  • xi74uf9o0t.pages.dev/20
  • list do boga tekst drogi boże piszę kilka słów